NOWOŚCI W OFERCIE KOBO PROFESSINAL
3/06/2017
/
17
Cześć! Przychodzę dzisiaj do Was z postem (i zdjęciami) o nowościach w ofercie Kobo Professional. Co wpadło mi w oko? Co zupełnie mi się nie spodobało? Którym kosmetykom warto przyjrzeć się bliżej będąc w Drogerii Natura?
Ideal Cream Camouflage
Kremowy korektor zapewniający wysokie krycie i maskujący wszelkie niedoskonałości cery, przebarwienia i zaczerwienienia. Zawiera łagodzącą alantoinę oraz olej rycynowy, który zapobiega przesuszaniu skóry oraz ją nawilża. 14 g/19,99 zł
Korektor ma gęstą, dość ciężką konsystencję i rzeczywiście bardzo dobrze kryje. Obawiam się jednak, że łatwo uzyskać nim efekt maski, chociaż wcale nie najgorzej łączy się ze skórą. Niestety nie powiem Wam jak sprawdza się w użyciu, jak wygląda po całym dniu noszenia i czy faktycznie nawilża, bo jak zobaczycie na zdjęciach poniżej, kolor najjaśniejszy jest dla mnie za ciemny (i na dokładkę ciemnieje po aplikacji).
Dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: 1 ivory, 2 light beige, 3 beige.
Dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: 1 ivory, 2 light beige, 3 beige.
Magic Corrector Palette
Zestaw pudrowych korektorów maskujących wszelkie niedoskonałości cery. Do mieszania lub stosowania pojedynczo. Żółty służy do rozjaśniania, również cieni pod oczami, zielony ukrywa popękane naczynka i zaczerwienienia, brzoskwiniowy neutralizuje szary odcień cery, a beżowy wyrównuje jej koloryt. Aplikując pędzlem zmieszane odcienie rozjaśnisz cerę, nadasz jej jednolity odcień i matowe wykończenie. 9 g/19,99 zł
Lubię takie wynalazki :) Puder co prawda trochę pyli i mógłby lepiej łączyć się ze skórą, ale możliwe, że nie jest tak idealnie, bo jest ostatnio bardziej przesuszona. A poza tym, to całkiem nieźle kryje, rzeczywiście pomaga zatuszować zaczerwienienia, a kolory zmieszane razem odświeżają i rozpromieniają twarz. Produkt godny zainteresowania.
Illuminating Powder Palettte
Paleta pięciu odcieni pudrów z perłowymi drobinkami, które odbijają światło i zapewniają piękny blask. Specjalnie dobrana kolorystyka sprawia, że cera wygląda promiennie. Może być stosowany jako róż oraz puder brązujący. 8 g/24,99 zł
Takie wynalazki też lubię, ale trochę się zawiodłam. Pudry po zmieszaniu dają ciepły odcień, a tego w bronzerach nie lubię. Jako róż ten produkt też się nie sprawdził, bo zupełnie inne kolory preferuję. Puder mocno pyli i jedyne co mi się w nim spodobało to drobinki, które są bardzo delikatne i ładnie wyglądają na twarzy.
Colour Trends Lipstick
Pomadka nawilżająca i wygładzająca usta o przedłużonej trwałości, w nowym wygodnym opakowaniu. Formuła bogata w składniki odżywcze, takie jak masło morelowe oraz witamina E, działa jak odżywczy balsam na usta. Zawiera ochronne filtry UV. Zapewnia intensywny i trwały kolor ust. 4,5 g/16,99 zł
Zdążyłam już polubić się z matowymi pomadkami Kobo a tutaj taka niespodzianka :) Przyjechały do mnie trzy nowe, ciekawe kolory pomadek nawilżających: 313 crushed berries, 314 frozen dahlia, 315 beige obsession. Najbardziej spodobał mi się kolor 313, z kolei w 315 wyglądam jakbym była ciężko chora. Pomadki ładnie wyglądają na ustach, mają przyjemną konsystencję, długo się utrzymują (ale krócej niż matowe) i nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie wysuszały usta. Myślę, że mogę je mianować najfajniejszym produktem ze wszystkich pokazanych tutaj nowości.
Liquid Liner Waterproff
Wodoodporny, trwały eyeliner o intensywnie czarnym kolorze. Cienki pędzelek pozwala na wykonanie precyzyjnej kreski. 6 ml/14,99 zł
Pisałam przed chwilą o najlepszym produkcie z tego posta, to teraz opowiem Wam o najgorszym. Liquid Liner jest zbyt rzadki, robi prześwitującą kreskę i wcale nie ma takiego cienkiego i wygodnego pędzelka. Nie sprawdzałam czy jest wodoodporny, ale bez problemu zmył się pierwszym lepszym płynem do demakijażu jaki mam obecnie w swoich zasobach. Kiepski produkt, ale mam w pamięci jeszcze bardzo fajny żelowy eyeliner od Kobo, więc na ten przymknę oko ;)
Smokey Eyes Pencil
Wodoodporna kredka do oczu z witaminą E i woskiem pszczelim. Miękki sztyft pomaga perfekcyjnie obrysować kontur oka, a dołączona do kredki gąbeczka pozwala na delikatne roztarcie kreski. 0,2 g/13,99 zł
Na zdjęciu powyżej widzicie jak wygląda kreska narysowana na dłoni, a jak po roztarciu gąbeczką. Kredka jest miękka, wykręcana, dobrze napigmentowana i przyjemnie się jej używa. Można rozetrzeć ją słabiej lub mocniej, zależnie od preferencji, ale im dłużej to robimy tym mniej intensywny jest jej kolor. Uważam, że to całkiem fajny produkt i warto się nim zainteresować. Dostępna w dwóch kolorach: 1 Carbon Black, 2 Heban. I jeszcze jedno. Jest bardzo trwała i dość ciężko się ją zmywa.
Matte Blush Palette (edycja limitowana)
Paleta trzech harmonijnie dobranych odcieni różu. Dzięki nim idealnie podkreślisz swoje kości policzkowe, dodając twarzy młodzieńczego i zdrowego wyglądu. Idealnie rozprowadzają się na policzkach, imitując naturalny rumieniec. 10 g/24,99 zł
Nie zgodzę się z opisem producenta, że róże się idealnie rozprowadzają i imitują naturalny rumieniec. Są bardzo dobrze napigmentowane i trzeba używać ich z umiarem, bo można naprawdę przesadzić. Podobają mi się ich odcienie i matowy efekt. Potrójna paleta róży to produkt, któremu zdecydowanie warto się bliżej przyjrzeć.
Moisturizing Lip Conditioner
Intensywnie nawilżający, odżywczy balsam do ust. Zawiera Super Sterol EsterTM o właściwościach nawilżających i wygładzających oraz masło shea zmiękczające naskórek ust i zapobiegające jego wysuszaniu. 6 g/14,99 zł
Balsam do ust już na 'dzień dobry' dostaje ode mnie minusa, bo nie lubię słoiczków. Każda z Was, która ma długie paznokcie doskonale wie o czym mówię. Po drugie po rewelacyjnej pomadce ochronnej Stenders poprzeczka z moimi wymaganiami podniesiona jest bardzo wysoko. Ten kosmetyk nie zrobił na mnie wrażenia, daje słaby efekt i niewystarczająco nawilża i wygładza moje usta.
Coś Wam wpadło w oko? Znacie któryś z tych kosmetyków?
Kolory pomadek zdecydowanie nie dla mnie, ale kamuflaż kusi :)
OdpowiedzUsuńPrzyjrzyj mu się w takim razie z bliska :)
UsuńBędąc ostatnio w Naturze po dość długiej przerwie faktycznie można zauważyć duże zmiany w szafie Kobo - wiele nowych produktów i to coraz bardziej ciekawych i wartych zwrócenia uwagi :) jestem ciekawa kamuflaży z tego zestawienia, chociaż pomadki wyglądają również całkiem kusząco :)
OdpowiedzUsuńKobo się stara :) Duża w tym zasługa świetnego makijażysty Daniela Sobieśniewskiego, który bierze udział w tworzeniu produktów :)
Usuńśliczne kolory pomadek i róży :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę paletę z różami <3
OdpowiedzUsuńJa rzadko używam róży.. Stawiam na bronzer i rozświetlacz;)
UsuńW oko wpadły mi róże ;)
OdpowiedzUsuńśliczne róże! :)
OdpowiedzUsuńPomadki ładne :)
OdpowiedzUsuńTe róże wyglądają na swatchu pięknie!
OdpowiedzUsuńNa żywo są jeszcze ładniejsze :)
UsuńWpadły mi w oko te róże, ale nie jestem przekonana, czy którykolwiek z nich by się u mnie sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńZ całego zestawu przekonuje mnie tylko korektor :) I kolorystycznie tylko jedynka.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej pigmenty z Kobo ciekawią słyszałam o nich dobre opinie.
OdpowiedzUsuńPigmenty są naprawdę śliczne, ale dla mnie niepraktyczne na co dzień.
UsuńSzkoda, że paleta pudrów nie okazała się satysfakcjonująca.
OdpowiedzUsuń