NOWOŚCI W OFERCIE MY SECRET - FACE STROBING, LIP LACQUER I FACE POWDER


Cześć! Dotarło do mnie ostatnio trochę nowości z oferty My Secret i dzisiaj chciałabym Wam je pokazać. Zajrzyjcie koniecznie do dalszej części wpisu, bo pokażę Wam coś naprawdę fajnego. 

Listę sierpniowych nowości otwierają produkty do makijażu twarzy. 


Bronze'n Blush Contouring Palette 
Zestaw do modelowania konturu twarzy, który pozwoli na podkreślanie atutów i tuszowanie niedoskonałości. Składa się z dwóch idealnie dobranych matowych produktów: różu i pudru brązującego. Odpowiednio dobrane pigmenty i formuły odbijające światło, gwarantują efekt perfekcyjnego i naturalnego makijażu. Cena 15,99 zł. 

Ciekawy duet zamknięty w solidnym plastikowym pudełeczku. Pigmentacja dobra, umożliwia stopniowanie efektu na twarzy, aczkolwiek bronzer według mnie za bardzo wpada w pomarańcz i ciepłe tony. 



Face Matt Powder 
Wypiekany puder matujący. Zapewnia delikatne krycie, nadając jednocześnie naturalne i aksamitne wykończenie makijażu. Składniki aktywne tworzą barierę między skórą a szkodliwymi czynnikami środowiska. Formuła bogata w olej arganowy, który ma silne działanie regenerujące skórę. Nie zatyka porów. Cena 15,99 zł.

Puder natychmiast po zastosowaniu daje mat, ale nie jest on specjalnie długotrwały. Produkt jakich wiele, nie wyróżnia się niczym szczególnym ;)



Face'n body bronzing powder
Wypiekany puder brązujący do twarzy i ciała zapewnia satynowy blask i jedwabistą gładkość. Wyrównuje koloryt skóry i daje możliwość stopniowania koloru. Pozwala uzyskać delikatne rozświetlenie aż po mocne konturowanie i ocieplanie twarzy. Sprawia że skóra wygląda świeżo i promiennie. Zapewnia szybki i trwały makijaż. Cena 15,99 zł

Bronzer ma ciekawe, satynowe wykończenie i ładnie rozprowadza się po skórze. Ma chłodny odcień, a efekt można dowolnie stopniować. Nadaje się nawet dla największych bladziochów :) 


Co myślę o tym trio? Nie doznałam zachwytu.. Do dłuższych testów pozostawię sobie puder matujący a reszta znajdzie nowych właścicieli. Pozycją, która zdecydowanie zasługuje na większą uwagę jest rozświetlacz w kremie My Secret Face Strobing.


Face Strobing
Idealny kosmetyk do subtelnego rozświetlenia twarzy. Pozwala również na konturowanie twarzy. Nadaje skórze zdrowy wygląd. Odpowiedni dla każdego koloru skóry. Kremowo-musowa formuła łatwo się aplikuje i równomiernie rozprowadza. Cena 14,99 zł.

Rozświetlacz zaciekawił mnie od razu. Delikatna, aksamitna konsystencja i subtelne drobinki to coś obok czego ciężko mi przejść obojętnie. Bardzo fajnie rozprowadza się po skórze, można rozetrzeć go i uzyskać naprawdę bardzo subtelny blask albo dokładając kolejne warstwy, podobny efekt jak na mojej dłoni. Jeżeli będziecie w Drogerii Natura koniecznie rzućcie na niego okiem :)


Do oferty dołączyły także lakiery do ust Shocking Lip Lacquer.


Shocking Lip Lacquer
Kolekcja lakierów do ust o intensywnych odcieniach, gwarantujących głęboki kolor i połysk na powierzchni ust. Lekka żelowa konsystencja zapewnia łatwą aplikację. Cena 11,99 zł.

Dostępne w 11 kolorach:
301 - Red Grape (drobinki)
302 - Fuchsia
303 - Mauve
304 - Sweet Nude (bardzo delikatne drobinki)
305 - Honey Nude (drobinki)
306 - Nude to Go (drobinki, kolor transparentny)
307 - Melon
308 - Coral (drobinki)
309 - Wild Rose
310 - Coral Red
311 - Bright Hibiscus


Lakier do ust Shocking ma ładny zapach, przyjemną konsystencję i bardzo błyszczące wykończenie. Zauważyłam, że w zależności od koloru gęstość się trochę różni, ale generalnie określiłabym je jako średnio gęste. Są dobrze napigmentowane, ale trzeba je porządnie wymieszać, bo zdarza się, że nakładają się nierównomiernie. Lakier (co widać na zdjęciu) chwilę po aplikacji rozmywa się na krawędzi, co nie jest dla mnie efektem pożądanym. Ładnie wyglądają na ustach, nie podkreślają suchych skórek i innych niedoskonałości, ale nie jestem przekonana do aż takiego blasku. 

Coś wpadło Wam w oko? Ja ze swojej strony polecam rozświetlacz w kremie :)

28 komentarzy:

  1. Fajnie, że napisałaś szczerze, co o nich myślisz ;) Myślałam, że będą ciut lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzę innej opcji niż pisanie szczerze o wszystkim czego używam, niezależnie od tego czy kosmetyki pochodzą ze współpracy czy nie ;)

      Usuń
  2. Zwciekawil mnie rozswietlacz w kremie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele osób je zachwala a mnie nie zachwyciły podoba mi się puder i róż z duo a reszta słaaabooo :(

    OdpowiedzUsuń
  4. rozświetlacz w kremie byłabym w stanie przetestować :) reszta mnie nie zainteresowała :)
    Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam bronzer i jestem z niego zadowolona ;) podoba mi się jak wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozświetlacz i wypiekany puder brązujący uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, rozświetlacz daje piękny efekt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak patrzę na te swatche lakierów do ust i patrzę i chyba tylko jeden kolor mi się podoba, mianowicie 307. Ale co z tego skoro nie lubię takiego błyszczykowego wykończenia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są nawet bardziej błyszczące niż zwykłe błyszczyki :P

      Usuń
  9. Nie przepadam za kosmetykami My Secret ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bronzer z przyjemnością wypróbuję, zastanowię się również nad jednym lakierem do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam rozświetlacz i jest... hm... ok :D ładny ale bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Produktów do ust typu "lakier" nie lubie ale reszta zapowiada się fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba skuszę się na lakier 307, dawno nie miałam żadnego produktu tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam to samo zdanie co Ty, najlepszy kosmetyk to kremowy rozświetlacz, reszta mnie nie zachwyciła ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Aaaaa! Już mnie skręca na widok rozświetlacza i bronzera! *_*

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmm, zaciekawił mnie trochę ten rozświetlacz.. XD

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że nie pokazałaś tego duo na skórze, bo w opakowaniu kolory są ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością znajdziesz na innych blogach swatche, ale najlepiej gdybyś sama pomacała go na żywo. Według mnie bronzer wpada w pomarańczowe tony, a tego nie lubię.

      Usuń
  18. W weekend kupiłam to cudo w kremie i wypiekany bronzer:) niby chciałam jedynie duo, a wyszłam bez niego za to z dwoma innymi kosmetykami;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ten duo też nie zachwycił, więc nie dziwię się :)

      Usuń
  19. Opakowania mają świetne jak dla mnie :) Puder mnie zainteresował, ale w sumie miałam jeden tej marki i szału nie było..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.