BENTLEY ORGANIC - ANTYBAKTERYJNY SPRAY DEZYNFEKUJĄCY DO ZABAWEK (I NIE TYLKO)


Nie jestem mamą, która obsesyjnie dba o higienę w swoim domu, która sprząta całymi dniami i lata za dzieckiem z chusteczkami antybakteryjnymi. Pewne zasady powinny być jednak przestrzegane i pomaga mi w tym ekologiczny dezynfekujący spray do zabawek Bentley Organic, o którym chciałabym dzisiaj Wam opowiedzieć.

Toy Sanitizer to wyróżniony prestiżową nagrodą Eko Innowacja 2015 innowacyjny produkt zabijający 99,9% szkodliwych bakterii, a jednocześnie bezpieczny dla dziecka. Wolny od szkodliwych substancji chemicznych dezynfekujący spray zawiera naturalne składniki antybakteryjne bezwzględne dla drobnoustrojów. Jego skład oparty jest na kwaskach z cytrusów, stąd nie ma konieczności spłukiwania płynu z czyszczonych powierzchni. Usuwa niebezpieczne bakterie, takie jak: E.Coli, gronkowce (Staphylococcus Aureus), paciorkowce (Enterococcus Hirae) oraz pałeczki ropy błękitnej (Pseudomonas Aeruginosa). 

Skład: Aqua, Alcohol Denat*, Decyl Glucoside, Lauryl Betaine, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder*, Lactic Acid, Glycerin, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Extract, Citrus Paradisi (Grapefruit) Fruit Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Citrus Tangerina (Tangerine) Extract, Ascorbic Acid, Citric Acid, Citrus Medica Limonum Peel Oil (* Certified Organically Grown Ingredient )


Spray kupiłam tak naprawdę głównie z myślą o zabawkach, które trudno umyć w ciepłej wodzie czy wyparzyć we wrzątku np. po zakupie czy po dłuższym używaniu i nieustannym trzymaniu w buzi. Aktualnie przecieram nim wszystko co wpadnie mi w ręce.. Zabawki, przewijak, stoliczek od krzesełka do karmienia, krzesełko do karmienia, nocnik, pałąk w wózku a ostatnio nawet swój telefon. Czyli w zasadzie wszystko z czym buzia mojego dziecka ma bezpośredni kontakt, a znajduje się na tym z pewnością sporo zarazków.

Toy Sanitizer to wygodna 500 ml butelka z atomizerem, który działa bardzo fajnie, dozuje odpowiednią ilość produktu i jest bardzo wydajny. Zapach płynu jest cytrusowy i przyjemny. Absolutnie nie drażniący i szybko ulatniający się. 


Według mnie taki produkt jest w domu potrzebny. Cieszy mnie świadomość, że działa skutecznie a przy tym jest dla dziecka bezpieczny i nie muszę się martwić żeby go dobrze wytrzeć czy wypłukać. Generalnie od kilku miesięcy staram się zastępować domową chemię ekologicznymi płynami, sodą oczyszczoną i octem, bo chce być spokojna o zdrowie swojej córki. 

Dezynfekujący spray do zabawek możecie kupić w dobrych aptekach np. Gemini czy w Smyku. Kosztuje około 25 zł za 500 ml. Polecam!

Jak ważna jest dla Was higiena i czystość wokół Waszego dziecka? Używacie ekologicznych płynów do codziennego sprzątania?

9 komentarzy:

  1. Na pewno kiedyś o nim pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie bardzo ważna jest higiena i chociaż nie mam dziecka to dbam o porządek oraz o higienę w mieszkaniu :) Bardzo spodobał mi się ten spray i mam zamiar go wypróbować :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja ciocia miała kiedyś podobny spray ;)I chwaliła go ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie wpadłabym na to , żeby mieć w domu taki spray a teraz zastanawiam się dlaczego go nie mam? co prawda jestem mamą ale niektóre akcesoria przydałoby się zdezynfekować takim sprayem

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna sprawa, nie słyszałam jeszcze o takim specyfiku. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przydatny produkt, ponieważ wokół nas znajduje się mnóstwo bakterii, dlatego dobrze jest mieć to na uwadze i być ostrożnym. Co prawda nie mam dzieci, więc nie odkażam zabawek, ale za to regularnie używam żelu antybakteryjnego do dłoni.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.