GUMKI DO WŁOSÓW INVISIBOBBLE

gumki invisibobble

Z dnia na dzień coraz większą popularność zdobywają gumki do włosów Invisibobble. Wyglądający jak kabel od telefonu stacjonarnego, kawałek gumowo - plastikowego tworzywa skusił mnie na tyle skutecznie, że postanowiłam sprawdzić o co tyle hałasu:)

Według producenta gumki pozwalają mocno związać włosy, jednocześnie nie odkształcając ich i nie powodując bólu skóry głowy. Mają także zapobiegać rozdwajaniu się końcówek, nie szarpać włosów i nie wyrywać ich. Polecane są do każdego rodzaju włosów. 

W pudełeczku znajdziemy 3 sztuki gumek, za które zapłacić musimy 11-16zł. Dostępne są w kilku kolorach m.in. w białym, żółtym, przeźroczystym, chabrowym, różowym, czarnym czy brązowym i różnych rozmiarach.



Gumki Invisibobble są bardzo wygodne. Najczęściej używam ich do lekkiego związania włosów (na lewym zdjęciu), albo do upięcia wysokiego kucyka (prawe zdjęcie). Całkiem fajnie sprawdzają się przy tworzeniu koków (zarówno tych niechlujnych jak i perfekcyjnych). Invisibobble trzymają się zdecydowanie lepiej niż tradycyjne gumki i nie wymagają, aż tak mocnego zaplatania. 

Wysoki kucyk wygląda o wiele bardziej estetycznie niż przy zastosowaniu tradycyjnych gumek. Włosy ładniej się układają i nie zwisają smętnie. Co więcej, po kilku godzinach noszenia takiego kucyka nie czuję 'bólu cebulek' i dyskomfortu. Fakt, faktem kucyk nie jest bardzo ciasny i nie przylega idealnie do głowy, ale taki efekt nawet mi się spodobał. 


Tradycyjne gumki mają to do siebie, że z czasem się rozciągają. Byłam bardzo ciekawa jak sprawa będzie wyglądała w tym przypadku. Zdjęcie poniżej pokazuje gumkę nową (po prawej) oraz gumkę ściągniętą z włosów po kilku godzinach noszenia (lewa). Egzemplarze noszone dłużej z każdym dniem rozciągają się coraz bardziej. 


Jest jednak pewien trick. Wystarczy wrzucić gumkę do wrzątku i wróci prawie całkowicie do swoich pierwotnych rozmiarów. Dzięki temu gumki są prawie nieśmiertelne i potrafią posłużyć i rok czasu. Zdarzyło mi się raz czy dwa, że gumka pękła i była do wyrzucenia, ale generalnie określiłabym je jako 'nie do zdarcia'.



Invisibobble nie zaplątała mi się we włosy ani razu, ani nie zauważyłam żeby je wyrywała, pewnie dlatego że pamiętam, aby ściągać ją delikatnie odplątując. Zdecydowanie odradzam robienie tego jednym pociągnięciem ręki. 

Wadę w zasadzie odnajduję tylko jedną. Gumki na świeżo umytych włosach lub związane na dłuższy czas odciskają się tworząc średnio-estetyczną falę. Zależy to oczywiście od rodzaju włosów, ale moje, podatne na kręcenie i odgniecenia taki efekt niestety uzyskują. Na szczęście nie za każdym razem.. 

Czy uważam Invisibobble za gadżet niezbędny w codziennym życiu? Zdecydowanie tak.  Gumki bardzo polubiłam, używam ich codziennie i nie wyobrażam sobie żeby miało ich zabraknąć w moim domu. 

Kuszą Was? A może jesteście już posiadaczkami Invisibobble? Czekam na Wasze opinie:)

48 komentarzy:

  1. jeszcze nie miałam, ale chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad kupnem- przekonałaś mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja juz mam, kupilam 1 szt. na probe w Mintishopie. Jestem z niej zadowolona, szczegolnie dobrze sprawdza sie u mnie do tworzenia "bobka" na czubku glowy, czyli takiego niedbalego koka :) ich idea jest aby nie pozostawialy sladow po sciagnieciu, moje wlosy sa na tyle podatne, ze nawet po tej magicznej sprezynce widac odcisnieta gumke, ale faktycznie mniej niz przy tradycyjnej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakoś mnie nie kusi
    ale ja wolę te tradycyjne, grube 'owijki' ;) delikatne dla włosów i dobrze trzymają ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam ostatnio zestaw 5 sztuk "a la invisibobble" w H&M za 7zł (: Są cieńsze i w różnych, soczystych kolorach w zestawie, ale właściwości mają takie same (:

    OdpowiedzUsuń
  6. ja kupiłam swoją w świecie spinek i nie wyobrażam sobie życia bez niej :) serio, normalną gumką nie mogłam zrobić wysokiego kucyka, bo ciągle bolały mnie cebulki, a tutaj nie ma tego problemu, w dodatku mogę biegać, skakać, spać i coś tam minimalnie się popsuje, ale zdecydowanie mniej niż przy tradycyjnych gumkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio wygodnie Ci się w niej śpi? Dla mnie jest za twarda.

      Usuń
    2. ja śpię najczęściej na brzuchu, ewentualnie na boku, więc jest wygodnie, tym bardziej, że nic mi się nie majta, ciągnie itd. jak przy normalnych gumkach :)
      brzmi jak sponsorowana pieśń pochwalna, no ale to mój ideał po prostu :)

      Usuń
  7. O kurde! Jaka super sprawa! Chcę koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam takie kablowe gumki w H&M (grubsze za 10zł/5szt i cieńsze za 7zł/5szt). Wahałam się nawet czy ich nie wziąć, ale odpuściłam. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak nie naciągają cebulek to chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm, w sumie to chętnie bym ich wypróbowała, szczególnie kolorowe nosiłabym! :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozciągają się sporo, bo teraz moją wysłużoną gumeczką muszę zawiązywać włosy "na cztery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wypróbować sposób agwer :)

      Usuń
    2. Tzn jaki, internety nie mogą mi znaleźć?

      Usuń
    3. W komentarzu napisała;) Zostawić gumki w zimnej wodzie.

      Usuń
  12. o, ale trafiłaś z postem bo dziś zastanawiałam się czy kupić :D chyba skuszę się na próbę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie nie za bardzo się sprawdził, średnio trzymały kitkę więc kicha.
    A co do rozmiaru, podobno trzymanie w zimnej wodzie po użyciu przywraca ich "naturalny" kształt! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za radę, wypróbuję:)
      Pewnie masz za śliskie włosy..

      Usuń
  14. Zgadzam się, że to raczej gadżet lub sposób na luźne upięcia. Rzadko związuję swoje włosy gumką (jedynie jak biegam) z racji na ich ciężar, jeśli skuszę się na taki kabel do włosów to pewnie w jakimś szałowym kolorze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje związuje tylko w domu, albo podobnie jak ty podczas ćwiczeń.

      Usuń
  15. jeśli spotkam je gdzieś stacjonarnie pewnie kupię aby wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aż tak mnie nie kuszą :) Ale słyszałam o nich już sporo i pewnie kiedyś spróbuję, by się przekonać na własnych włosach co i jak :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przekonują mnie, raczej nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie widziałam wcześniej tych gumek:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam jedną taką gumkę ;) jest fajna bo faktycznie nie wyrywa włosów przy ściąganiu, ale szału ogromnego nie ma ;) taki fajny bajer:)

    OdpowiedzUsuń
  20. widziałam takie gumki u Chińczyka i kosztowały grosze, ale zastanawiało mnie właśnie czy to może działać - może jednak po nie wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznam, że nie miałam, jednak mnie kuszą, fajny gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
  22. mam i lubię! dlatego że włosy zdecydowanie lepiej układają się niż przy tradycyjnej gumce, kitka jest luźna a jednocześnie gumka nie zsuwa się i nie ma strachu że ją zgubię. poza tym jest o wiele bardziej higieniczna, nie wyrywa włosów. jedna mi sie rozpadła (puściła na łączeniu), ale i tak nie zaluje i na pewno jeszcze kupie. poki co mam 2 transparentne i 3 czarne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nigdy nawet o nich nie słyszałam, ale czy mnie zainteresowały? może troszkę... mam grube i ciężkie włosy dlatego nie każda gumka sobie z nimi radzi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak tylko zapuszczę włosy to z pewnością zwrócę na nie uwagę;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę je w końcu gdzieś kupić, w moim maksymalnym trybie oszczędzania żal mi kasy na koszty wysyłki, ale może uda mi się je dopaść gdzieś stacjonarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jestem ich bardzo ciekawa, ale podchodzę do tego tematu dość sceptycznie. Mam bardzo ciężkie włosy i nie jestem pewna, czy sobie by z nimi poradziły :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie jestem do nich przekonana. Moje włosy są ciężkie i większość kucyków wysoko upiętych i tak mi opada. Nie ciągnie mnie do ich wypróbowania, tym bardziej, że teraz mocno skróciłam włosy.

    OdpowiedzUsuń
  28. mnie kusiły ale ściełam włoski - z tyłu mam krótkie a z przodu dłuższe więc nie są mi potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo lubię wysokie kucyki! szczególnie latem, chętnie bym kupiła tylko czy wytrzymają grube i ciężkie włosy? nie będzie się zsuwać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko mi powiedzieć, bo niestety nie mam grubych włosów:( Wydaje mi się, że przy wysokim kucyku mogą się włosy wyślizgiwać i nie będzie on tak ładnie odstawał od głowy.

      Usuń
  30. Miałam je kupić, ale ścięłam włosy więc już nie są mi potrzebne. Poza tym , po przeczytaniu tej recenzji mnie jakoś nie przekonały.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mnie się właśnie wcale nie podoba taki kabelek na włosach, ale to rzecz gustu. :) Mnie nie skusiły. Zwłaszcza, że tak często gubię gumki, że kupuję je prawie hurtowo. :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jest fantastyczna :) nie wyszarpuje włosów, nie ciągnie i wysoki kucyk ślicznie się układa.nie czuję jej w ogóle podczas snu :) ładnie się mieni jak klamerka. mega mega :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.