NOWOŚCI W OFERCIE MY SECRET: MATOWE POMADKI I LOVE MATTE LIPS, CIENIE GLAM&SHINE I INNE

my secret nowości

Kilka tygodni temu przyjechały do mnie nowości w ofercie My Secret. Wypróbowałam, wymaziałam się i dzisiaj przychodzę do Was z moimi wrażeniami. Zapraszam!

my secret i love matte lips

I love matte lips - Matowy duet: pomadka i konturówka w jednym

Na pierwszy ogień idzie produkt, który zaciekawił mnie najbardziej. Matowa, dość miękka kredka, która dzięki zaostrzonej końcówce służy także jako konturówka. Kosmetyk wymaga temperowania, a na to jakoś nigdy nie znajduję czasu.. I love matte lips łatwo aplikuje się na usta, ale jest dość sucha, przez co nie wygląda na ustach tak idealnie jak bym sobie tego życzyła. Jeśli podobnie jak ja macie problematyczne, przesuszone wargi to nie będziecie z niej zadowolone. Trwałość pomadki oceniam na czwórkę z plusem.

Szkoda, że formuła nie jest inna, bo kolory są naprawdę ładne..




Glam&Shine - Metaliczne cienie do powiek

O cieniach z tej serii szybko zrobiło się głośno w blogosferze. Nie dziwię się. Są świetnie napigmentowane, trwałe, nie osypują się jakoś specjalnie i mają mokrą konsystencję, dzięki czemu fajnie aplikują się na powiekę. Przepięknie się mienią no i są niedrogie - w cenie regularnej zapłacimy za nie 11,99 zł.





Ja nie jestem fanką matowych cieni do powiek, ale muszę przyznać, że te są porządnie wykonane i naprawdę dobrej jakości. Sprawdzą się zarówno w makijażu dziennym jak i wieczorowym. Jeśli ktoś lubi błyskotki ;)


Tusze do rzęs:  pogrubiający Posh Girl i wielozadaniowy Cosmic Effect 

Z tej dwójki o wiele bardziej przypadł mi do gustu tusz Posh Girl (górna szczoteczka). Bardzo fajnie pogrubia rzęsy, wydłuża a jednocześnie nie skleja ich. Tradycyjna szczoteczka dość dokładnie je przeczesuje, nie robi grudek i naprawdę daje fajny efekt. 

Cosmic Effect to wielofunkcyjny tusz, który ma pomóc nam uzyskać zarówno delikatny look jak i efekt sztucznych rzęs. O ile z tym pierwszym sobie radzi, tak o efekcie 'wow' mowy nie ma. Produkt bardzo delikatnie podkreśla spojrzenie, trochę zbyt słabo pogrubia, ale silikonowa bardzo elastyczna szczoteczka fajnie rozczesuje rzęsy i nie skleja ich.

Oba tusze utrzymują się na rzęsach w stanie nienaruszonym przez cały dzień, nie odbijają się, nie kruszą i nie rozmazują same z siebie.  


Contouring stick with sponge - Kredka do konturowania twarzy z gąbeczką

Ciekawy wynalazek dla fanek konturowania twarzy. Miękka, wykręcana kredka, która fajnie aplikuje się na skórę i dobrze z nią stapia, chociaż mam wrażenie, że gąbeczka zbyt delikatnie rozciera produkt i musiałam niejednokrotnie wspomagać się palcami.

Dostępna jest w dwóch kolorach: 01 flash - do rozświetlenia wybranych partii twarzy i 02 shadow do przyciemnienia. O ile jasny wygląda na skórze dość ciekawie, o tyle ciemny w moim odczuciu dla bladziochów się słabo nadaje, a na dokładkę ma dość ciepły odcień. 



Blusher - Róż do policzków

Do oferty róży My Secret dołączyły dwa nowe kolory: 104 Dusty Rosy i 105 Pure Peach



Róże mają przyjemną, aksamitną konsystencję i ładnie rozprowadzają się po skórze. Produkt godny uwagi. 


Wpadło Wam coś w oko? Ja najbardziej polubiłam się z tuszem do rzęs Posh Girl i rozświetlającą kredką do konturowania twarzy. Matowe pomadki pomimo fajnych kolorów nie odpowiadają mi konsystencją i są za suche. O wiele bardziej przypadła mi do gustu matowa nowość od Kobo..

Dajcie znać co myślicie o tych produktach :)

10 komentarzy:

  1. pomadki/konturówki mają piękne kolory i fajne formuły, wypróbowałabym je z wielką przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  2. My Secret bardzo sie rozwija, masz racje kolory pomadko-kredek piekne szkoda ze podkreslaja suchosc ust, u mnie to niestety nie do przeskoczenia, mimo ze nia mam jakos ich specjalnie duzo lae moje usta szybko sie wysuszaja i bardzo mi to przeszkadza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Coraz lepszej jakości są ich produkty :) Zajrzyj do wpisu o matowych pomadkach w płynie od Kobo - mogą Ci się spodobać :)

      Usuń
  3. I love matte lips - zachęcają swoim wyglądem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę musiała jednak skusić się na cienie i pewnie nie tylko. Oglądałam ostatnio i nie kupiłam. Wzięłam wosk do brwi i pomadkę w kredce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dokładkę jeszcze Natura regularnie kusi promocjami :D

      Usuń
  5. Cienie mnie najbardziej ciekawią, od 6 do 9 ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te matowe kredki do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, My Secret to naprawdę udana firma, korzystam z ich produktów już od około roku. Bardzo fajne zestawienie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.