TUSZ DO RZĘS AERO VOLUME AVON

Niedawno w ofercie Avonu pojawił się nowy tusz do rzęs - Aero Volume, który ma za zadanie zwiększyć objętość rzęs jednocześnie dodając im lekkości. Nie mogłabym go nie wypróbować..



Opis producenta

Dzięki technologii "Zero Gravity" formuła tuszu zawiera cząsteczki wypełnione powietrzem, a to sprawia, że rzęsy są pogrubione, a jednocześnie lekkie i uniesione. Do zachwycającego efektu przyczynia się również nowatorska szczoteczka z długimi, miękkimi włóknami, która unosi rzęsy i równomiernie pokrywa je tuszem.  




Tusz posiada tradycyjną szczoteczkę i jest dostępny w trzech kolorach: czarny, bardziej czarny i  czarno- brązowy. Posiadany przeze mnie odcień blackest black nie jest wcale taki kruczoczarny jak można by się spodziewać. Jest ważny przez 3 miesiące od momentu otwarcia i kosztuje w promocji około 18 zł (cena regularna to 36 zł). 

Maskara sama w sobie nie jest zła. Rzeczywiście nieźle pogrubia rzęsy i dość fajnie je wydłuża, nie pozostawiając przy tym grubej warstwy tuszu. Jest trwała, nie kruszy się i nie rozmazuje w ciągu dnia. Ale.. pozostawia grudki i ma tendencję do sklejania rzęs. Szczoteczka przy kolejnych pociągnięciach dość dobrze pozbywa się tych grudek, ale przecież nie o to chodzi żeby się męczyć. 

Efekt przed i po. 
  

Na ten moment najlepszym z wypróbowanych przeze mnie tuszy z Avonu jest SuperShock. Aero Volume niestety nie spełnia moich oczekiwań i nawet gdyby nie pozostawiał grudek to i tak przyjaźni między nami nie byłoby. Efekt, który tworzy na moich rzęsach jest zbyt delikatny i mało spektakularny.

Miałyście okazję go używać?

19 komentarzy:

  1. Czytałam o nim pozytywne opinie i na pewno kiedyś go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten tusz i w ogóle mi się nie sprawdził :< na początku niby wszystko ok, a później z jego formuły zrobiła się jakaś 'papka', której nie dało się w ogóle nałożyć na rzęsy :/ Daj znać jak Ci się sprawdza tusz po dłuższym stosowaniu, możliwe, że miałam z jakiegoś 'wadliwego' nakładu w glossyboxie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam go już 1,5 mc i nie zauważyłam żeby miał konsystencję papki, ale formuła nie jest do końca dopracowana bo zlepia się w grudki..

      Usuń
    2. U mnie było dokładnie tak samo. Bardzo go polubiłam, ale po miesiącu zrobił się strasznie gęsty, cała szczoteczka jest nim oblepiona i za nic nie da się go użyć.

      Usuń
  3. Pozostanę wierna niezawodnemu MF Masterpiece MAX :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę go w końcu wypróbować:) lubię 2000 calorii więc może i ten mi się spodoba..

      Usuń
  4. ja mam swój ulubiony żel z Yves Rocher i jak na razie nie znalazłam lepszego .

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie delikatny. Mam go gdzieś w zapasach

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie dużo opinii czytałam że daje bardzo delikatny efekt, i ogólnie się nie sprawdza, wiec nawet mi do głowy nie przyszło go kupować;) jak widać dobrze zrobiłam;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Tusz jak tusz, ale jaką precyzyjną kreskę namalowałaś na swojej powiece! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mi efekt odpowiada, ale strasznie odbija się na powiekach i rozmazuje już po godzinie

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za kolorówką Avon.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie fajnie się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  11. SuperShock mnie kusi, ale nie darzę Avonu szczególną sympatią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam i nie powalił mnie :( a szkoda. Tak jak Ty jestem fanka Super Shock i liczyłam na jeszcze lepszy efekt :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam o tym tuszu już nie raz i raczej były to pozytywne opinie. U Ciebie efekt dość delikatny ale ładny (to na pewno kwestia ładnych rzęs również). Nie raz miałam ochotę go zamówić ale no nie mogę kupić chyba z 11 tuszu aby tylko sprawdzić czy jest fajny.... Chciałabym ale nie lubię marnować kosmetyków a moich zapasów tuszowych mam zapewne na kolejne 3 lata :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.