FRYZURA ŚLUBNA - MOJE INSPIRACJE
5/01/2013
/
29
Fryzura ślubna jest dla mnie jedną z ważniejszych rzeczy. Chcę czuć się w niej dobrze, bez obaw ruszać głową i uniknąć skorupy z dziwnymi upięciami.. Z takimi zdjęciami udałam się do swojej fryzjerki..
Włosy będą zakręcone na grube wałki, zaczesane na jedną stronę, rozpuszczone i lekko spięte z tyłu ozdobną spinką. Welonu nie będzie.
myślę że taka fryzura jest dobrym wyborem - prosto i elegancko :)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńteż preferuję fryzurki na jeden bok :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z dziewczynami wyżej :)
OdpowiedzUsuńTe fale sa cudne:)
OdpowiedzUsuńpiękne wszystkie ale 3 zdecydowanie naj :)
OdpowiedzUsuńa z weselem co? nie rozpadną się po chwili?
OdpowiedzUsuńMoja fryzjerka używa kosmetyków Loreal Professional a one świetnie trzymają moją fryzurę w ryzach. Próbne loki wytrzymały do następnego dnia:)
Usuńu mnie jedyną opcją jest ich upięcie, każde loki pozostawione luzem prostują się po 2-3 godzinach, także nie chcę wyglądać jak topielica o północy :D a przyznaję, że mają swój urok ;)
OdpowiedzUsuńmoje się też na pewno troszkę rozprostują;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na ślubie najlepiej prezentują się włosy spięte. Jest to również bardziej praktyczna i wygodniejsza fryzura. Jednak uczesania przedstawione przez Ciebie także są bardzo twarzowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rzeczywiście, upięcie jest wygodniejsze, ale ja nie wyglądam dobrze w upiętych włosach.
UsuńBardzo ładne fryzurki :) Najważniejsze by się wałki nie rozpuściły szybko, bo często słyszę, że już po kilku godzinach dziewczynom znaku po lokach nie zostaje. :)
OdpowiedzUsuńSzalenie podobają mi się takie fryzury, ale osobiście bardzo się obawiam rozpuszczonych włosów w dniu ślubu - jedna z moich koleżanek miała częściowo rozpuszczone włosy i niestety bardzo szybko się zmierzchwiły i poplątały... Poza tym moje włosy nie trzymają żadnego skrętu, więc pewnie zdecyduję się na jakiś klasyczny kok :)
OdpowiedzUsuńMoje trzymają skręt:) Troszkę na pewno się rozprostują, ale moja fryzjerka używa kosmetyków loreala i próbna fryzura przetrwała cały dzień, więc mam nadzieję że na weselu też się utrzyma.
UsuńBardzo dobry pomysł ;) zdecydowanie lepszy wybór niż oklepany kok. Jestem na TAK
OdpowiedzUsuńDobry wybór. Proste, ale efektowne :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie to efektowna fryzura. :)
OdpowiedzUsuńpiękne fryzury :) najbardziej mi się podoba ta J.Lo i tej dziewczyny po lewej zaraz pod J.Lo :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się to uczesanie na pierwszym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo dobry wybór. Klasycznie i elegancko :)
Ja zdecydowanie bardziej wolałabym coś bardziej upiętego,ale każdemu podoba się coś innego...W każdym razie czekam na Twoje zdjęcie ślubne - wiem,że będziesz wyglądała olśniewająco :)
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie przedstawia przesliczną fryzurę ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taką fryzurę jak opisujesz miałam rok temu na weselu u znajomych :) Bardzo fajnie wyglądają takie upięcia, bo są eleganckie, ale zarazem niezbyt przesadzone.
OdpowiedzUsuńTeż chciałam mieć rozpuszczone włosy na moim ślubie, jednak w końcu zdecydowałam się na koczek w obawie przed sprostowaniem włosów przy zabawie do rana :-) Nie zawiodłam się
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego, bo te fryzury są piękne ;]
OdpowiedzUsuńTaka fryzura na pewno będzie pięknie wyglądała i oby skręt wytrzymał. Czekam na zdjęcia efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że się potem pochwalisz zdjęciami ze ślubu! :D
OdpowiedzUsuńWidzę że mamy totalnie identyczny gust co do fryzur ślubnych :D
OdpowiedzUsuń