P2 - 100% BLACK EYELINER PEN
11/05/2012
/
38
Z eyelinerami się raczej nie lubię. Mój pierwszy pochodził z Avonu i to była tragedia. Później myślałam, że wygodniej będzie mi malować się takim w słoiczku i pędzelkiem.. skończyło się na tym, że zasechł nieużywany. Swoje kreski robię cieniem i wychodzi mi to niemalże idealnie, a do eyelinera mam dwie lewe ręce. Serio. Ale postanowiłam wypróbować zachwalany na niemieckich blogach eyeliner w pisaku z p2.
Eyeliner ma dość grubą końcówkę, ale można wyczarować nim bez większego problemu cieńszą linię.
Nie tworzy prześwitów, ma intensywny, nieblaknący czarny kolor.
Trwałość jest rewelacyjna. Pozostaje na powiece cały dzień, nie odbija się, nie rozmazuje. Jest wodoodporny i trudno się zmywa.
Bez parabenów, odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.
Ważny 9mc od momentu otwarcia
2,5ml/ 3,95€
A tak prezentuje się na oku
Mimo, że narysowanie precyzyjnej kreski nie jest dla mnie najłatwiejsze to jestem zadowolona z zakupu. Trochę poćwiczę i może się dogadamy. Trwałość i wodoodporność mnie zachwyciła. Produkt naprawdę godny polecenia.
Mnie już jakoś cieżko do pisaków wrócić, od momentu zapoznania się z kałamarzem i słoiczkami :)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńNo widzę, że coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńświetna kreska, nigdy nie miałam eyelinera w pisaku, w słoiczku używa mi się całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też próbowałam różnych eyelinerów i niestety nigdy mi kreski nie wychodziły... Nawet kupiłam specjalny skośny pędzelek ale rezultat był tragiczny.
OdpowiedzUsuńKreska tym pisakiem wyszła Ci bardzo ładna, może i mi czymś takim udałoby się coś wyczarować :D
A mi właśnie skośnym pędzelkiem się najwygodniej pracuje.
UsuńŁadnie Ci wyszła ta kreska :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyszły Ci te kreski :) mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńI piękna kreseczka :)
Dopiszę do listy zakupowej ;)
Którą, swoją drogą, niedługo Ci wyślę ;D
A testowałaś może kredkę z tej serii?
OdpowiedzUsuńFajnie wiedzieć, że ten pisak jest dobry. P2 jest trochę taką loterią, część rzeczy jest fajna, a część totalnym bublem :)
Pozdrowienia z Bonn :)
Nie testowałam. Jak narazie nie trafiłam na bubel z p2 (i oby tak zostało:P )
Usuńja jestem wierna żelowej wersji z essence :)
OdpowiedzUsuńładny efekt :) sama używam tylko kredki, bo nie mam nerwów co rano się stresować, że jak zwykle ręka mi drgnie
OdpowiedzUsuńO rany, rany... Znowu czuję się skuszona :P Widzę, że czerń jest naprawdę czarna, co w przypadku eyelinerów w pisaku bywa rzadkością (przynajmniej w tych, które ja miałam). Piękna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt i ta czerń.. idealna :)
OdpowiedzUsuńja miałam z Oriflame . też super się spisuje i mazaki są bardzo wygodne i trwałe
OdpowiedzUsuńFajny efekt na powiece, podoba mi się ta kreseczka :)
OdpowiedzUsuńładnie wyszło :) Mi kreski eyelinerami w pędzelkach nie wychodzą, ten byłby moze lepszy :D
OdpowiedzUsuńeyliner - dla mnie to czarna magia :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem chyba dziwna... Bo nie używam eyelinerów. Stawiam na kredki do oczu ;D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jak na pisak to kreski wychodzą idealne. Miałam kilka w swojej kosmetyczce i żaden nie robił takich jednolitych :>
OdpowiedzUsuńJa używałam eyelineru w długopisie, ale już się skończył. Teraz zainwestuję na jakiś w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńŁadna kreseczka, ja też się ostatnio przerzuciłam na eyeliner w tym typie, wygodny jest :)
OdpowiedzUsuńNigdy mi nie podchodziły linery w tej formie, wolę żelowe, jednak ten chętnie bym potestowała, gdyby był dostępny w Polsce.
OdpowiedzUsuńśliczne kreski ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego typu eyelinera, ładna kreseczka Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńJak na pisak to faktycznie super ciemny kolor, a jak piszesz, że również trwały to może też spróbuje pisaka :)
OdpowiedzUsuńpiekna kreska;)
OdpowiedzUsuńŚwietny, ja ostatnio poluję na eyeliner w pisaku i nie mogę znaleźć nic godnego uwagi. Szkoda, że P2 u nas jest niedostępne.
OdpowiedzUsuńperfect line!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ci wyszła ta kreska :)
OdpowiedzUsuńCo do Avonu-dużo złego na temat tych linerów słyszałam więc sama się nie skuszę. Mam Wibo i jestem zadowolona ;)
Ładna czerń, i krecha też dobrze Ci wyszła, nie ma co narzekać :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, kiedy ten pisak wyschnie, bo słyszałam, że takie eyelinery szybko kończą swój żywot.
Chyba czas pokusić się na coś nowego, bo ten pewniak Inglotowy, po 2latach użytkowania non stop nudzi mnie powoli :P
OdpowiedzUsuńSzukam idealnego pisaka, ale nie mogę trafić. Może się skuszę na niego, chociaż najtańszy to on też nie jest. Ale wygląda i tak niebo lepiej niż ten co ostatnio testowałam z Alkemiki.
OdpowiedzUsuńświetna kreska :))
OdpowiedzUsuńCiężko spotkać eyeliner w pisaku ten daje świetny efekt:D
OdpowiedzUsuńŁadna intensywna czerń :) Wkurza mnie jak linery niby czarne mają grafitowy lub szarawy poblask...
OdpowiedzUsuńale sliczna kreska :D
OdpowiedzUsuń