ŁAGODZĄCY KREM PO DEPILACJI - BALEA


O łagodzącym kremie po depilacji Balei czytałam zarówno na polskich jak i na niemieckich blogach bardzo wiele pozytywnych opinii, skuszona nimi postanowiłam go wypróbować.


Opis producenta

Łagodzący krem z wyciągiem z jedwabiu koi skórę po depilacji przynosząc ulgę i uczucie odświeżenia.
Zawiera prowitaminę B5, ekstrakt z aloesu, które uspokajają i odżywiają skórę oraz alantoinę i witaminę E regulujące naturalny poziom nawilżenia skóry.  

Skład

Aqua, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Dicaprylyl Ether, Phenoxyethanol, Panthenol, Parfum, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Carbomer, Bisabolol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Sodium Hydroxide, Methylisothiazolinone

Zapach i konsystencja

Krem ma delikatną, jedwabistą i śliską konsystencję. Bardzo dobrze się rozprowadza, fajnie wchłania w skórę i nie pozostawia lepiącej się warstwy. Jest bardzo wydajny. Zapach dość intensywny, ale przyjemny. Nie potrafię dokładnie określić czym pachnie, w każdym razie ciepło i kobieco.


Moja opinia o tym produkcie

Wymagania miałam spore. Oczekiwałam, że używanie kremu zapobiegnie podrażnieniom po goleniu i powstawaniu czerwonych krostek. Że jak za machnięciem czarodziejskiej różdżczki wszelkie dolegliwości znikną. Tak niestety się nie dzieje.

Krem użyty bezpośrednio po goleniu rzeczywiście przynosi uczucie ulgi i złagodzenia. Zapach długo pozostaje na skórze a ona jest gładka i nawilżona. Do czasu. Szczególnie wrażliwym miejscem na depilacje są u mnie okolice bikini i to na nich pojawiają się pierwsze krostki i zaczerwienienie. I z ich łagodzeniem i likwidacją krem niestety sobie nie radzi. Być może minimalnie łagodzi, ale używany nawet kilka razy dziennie nie rozwiązuje problemu. 

Szkoda, że nie działa tak jak bym tego chciała, bo kremik jest naprawdę całkiem przyjemny. 
Może zbyt dużo wymagam? Jak to jest z innymi kremami po depilacji? Możecie coś polecić?

Cena: 2,45€/125ml


17 komentarzy:

  1. A już myślałam, że okaże się świetny... Ja też mam problem z wrażliwą skórą w okolicach bikini i niestety żaden tego typu specyfik nie pomagał. Łagodził skórę tylko na chwilę, a czerwone krostki i tak się pojawiały. Obecnie te okolice po goleniu smaruję klasycznym kremem Nivea albo oliwką Hipp i powiem Ci, że te dwa produkty sprawdzają się o niebo lepiej niż kosmetyki typowo do tego przeznaczone. Cudu może nie ma, ale to najlepsza metoda na jaką do tej pory trafiłam. Spróbuj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też podrażnienia pojawiają się tylko w okolicach bikini i mało co sobie z tym radzi :( Myślałam już, że znalazłaś super cudaka, a tu rozczarowanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie z podrażnieniami, czerwonymi kropkami itp świetnie radzi sobie sudocrem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie na podrażnienia dobrze sprawdza się Mleczko Intensywnie Pielęgnujące Johnson`s Baby, ale u mnie największe podrażnienia pojawiają się na nogach

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nie wiedziałam, że jest taki krem...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na podrażnienia używam kremów typu Sudocrem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. myslalam ze lepiej wypadnie i go sobie kupie.. a tak to raczej przecietnie .. tez mam delikatna skore i nawet sie uciszylam jak zobaczylam ten naglowek .. no nic nadal bede szukac idealu:))) pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  8. a u mnie funkcjonuje i nie mam problemu :) ... uzywajac raz dziennie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to dobrze:) ja mam widocznie jakąś bardziej oporną skórę..

      Usuń
  9. polecam kremy dla dzieci, kremy na odparzenia itp, np sudocrem jest fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam problem z krostkami :(

    OdpowiedzUsuń
  11. mi najlepiej pomaga zwykły krem nawilżający dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.