MÓJ PIERWSZY GRADIENT


Patrzę dzisiaj na swoje paznokcie i tak myślę, że przydało by się pomalować je na nowo, bo poprzedni lakier już się trochę starł na końcach. Ale wpadłam na lepszy pomysł. Postanowiłam zrobić swój pierwszy gradient, czy tam cieniowane paznokcie - jak kto woli;)



Przejście jest delikatne i nie rzuca się w oczy, ale własnie o takie coś mi chodziło. Jaśniejszy kolor to Applause nr L31 a ciemniejszy Avon Real Red. Podoba Wam się?

32 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba, klasyczna czerwień jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam zamiar uskutecznić akcję 50złotową w lipcu, zobaczymy jak mi pójdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne cieniowanie, subtelne, ale efekt widać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba się ;) Bardzo fajnie wyszło! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przejście bardzo delikatne, ale mi też najbardziej podobają się te mało widoczne cieniowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie wygląda, aczkolwiek wolałabym coś bardziej rzucającego się w oczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie to wygląda :D
    A zakupki fajne , fajne ;D
    4 zł do końca miesiąca? Hm. wytrwasz ! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeżyć za 4 zł to wyzwanie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyjątkowo ładnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię zapach tego rossmannowskiego żelu pod prysznic :) Bardzo spodobał mi się pomysł z gradientem, zainspirowałaś mnie i może jutro pokombinuję ze swoim pierwszym ombre ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. mi zostało chyba mniej... ale wolę myśleć, że nie kupię nic, niż ile mi jeszcze zostało :D
    dobry pomysł z tym cieniowaniem na starte końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie to wyszło ;] A z Isany mam dezodorant i nie polecam. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. ten żel pięknie pachnie. :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Super Ci wyszło to cieniowanie ;) Fajny pomysł z takim odratowywaniem pazurków.

    OdpowiedzUsuń
  15. ładne :) ja swoje pierwsze cieniowanie zrobiłam z czarnego i niebieskiego, ale takiego nieco ciemniejszego :) później połączyłam żółć i pomarańcz, ciemny niebieski i jasny, czerwień i pomarańcz i to chyba na tyle :D

    OdpowiedzUsuń
  16. podoba mi się to delikatne przejście :) żel musi pięknie pachnieć!
    PS Spóźnione życzenia dla Ciebie i bloga, trwajcie razem dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  17. na szczęście miesiąc już się prawie kończy:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajnie Ci to wyszło. Kurde dziś chyba na 4 blogach oglądałam tego typu zdobienia i chyba sama muszę spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładnie Ci to wyszło ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten żel pachnie ślicznie aa na starte koncówki mam taką samą metode jak ty ! Zapraszam do mnie ! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ślicznie... :) Ja ostatnio robiłam fioletowo-różowe ombre...
    Co to za akcja przeżyć za 50zł... chyba by mi się przydała ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo ładnie :) ja jeszcze nie próbowałam cieniowania,ale skuszę się niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ale superowo pazurki wyszły :)
    co do akcji, jeszcze tylko tydzień został ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.