Cześć Dziewczyny!
Podejrzewam, że wiele z Was podobnie jak ja, walczy aktualnie z szybko przesuszającą się skórą. Mróz, chłodny wiatr, częste zmiany temperatur, ogrzewanie - to wszystko wpływa negatywnie na kondycję naszej skóry. Dlatego zimą, moja pielęgnacja skupia się na produktach nawilżających i regenerujących.
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyków naturalnych
Nudmuses. Od niedawna używam linii nawilżającej Hydrating Ritual i chciałabym podzielić się z Wami, pierwszymi wrażeniami po włączeniu do codziennej pielęgnacji twarzy tego trio - serum, kremu i maseczki do twarzy. Zapraszam do lektury!
Kilka słów o marce Nudmuses
Nudmuses Skin Therapies to nowa firma na polskim rynku kosmetycznym. Filozofią marki jest tworzenie produktów o działaniu holistycznym, które oprócz wpływu na skórę działają także na nasze zmysły i przynoszą przyjemność z ich stosowania. Kosmetyki mają przemyślane, nowoczesne formuły, zawierają ciekawe i skuteczne składniki aktywne, które czerpią swoją moc z natury - w produktach Nudmuses stanowią ponad 96% ogółu.
W ofercie marki znajdziecie w tym momencie linię nawilżającą, składającą się z:
- Moisture Boosting Serum
- Multi-purpose Rich Mask
- Light Moisturizing Cream
a także świece sojowe w kilku przepięknych zapachach.
Marka Nudmuses prowadzi ekologiczny program zwrotu zużytych opakowań po świecach sojowych, oferując w zamian rabat na zakupy, a kosmetyki mają szklane opakowania.
Nudmuses, Moisture Boosting Serum
To kosmetyk z linii nawilżającej, zawierający w swoim składzie aloes, izomerat sacharydowy i niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, które przywracają optymalne nawilżenie oraz działają łagodząco na skórę. EPS Seafill (składnik produkowany przez morski plankton) oraz naturalne ekstrakty z oczaru wirginijskiego oraz śliwki kakadu wizualnie zmniejszają widoczność drobnych zmarszczek, dodają skórze blasku oraz sprawiają, że jest ona bardziej napięta.
Jestem w tym serum zakochana! Używanie tego kosmetyku sprawia mi ogromną przyjemność, po pierwsze dlatego, że bajecznie rozprowadza się po skórze i natychmiastowo się w nią wchłania. Ma wodnistą, lekko olejową konsystencję, która nie pozostawia żadnej wyczuwalnej warstwy. Po drugie dlatego, że robi 'efekt wow' w postaci rozświetlonej, napiętej i gładkiej skóry. To jest taki efekt jakiego oczekiwałabym od serum za kilkaset złotych, a Moisture Boosting Serum kupicie już za 109 zł (50ml) i jest to produkt bardzo wydajny. Jedna większa kropla z powodzeniem wystarcza na całą twarz i szyję.
Serum zawiera bardzo ciekawe składniki aktywne (
cały skład dostępny jest na stronie), które nie tylko wygładzają skórę i sprawiają, że jest promienna, ale także skutecznie ją nawilżają i łagodzą podrażnienia.
Wypróbujcie koniecznie!
Nudmuses, Multi-purpose Rich Mask
Bogata w wyjątkowe składniki aktywne kremowa maska, to skuteczny produkt nawilżający, dzięki któremu drobne zmarszczki zostają wizualnie wygładzone, a skóra nabiera promiennego wyglądu. W składzie kosmetyku znajdziemy między innymi: izomerat sacharydowy, hialuronian sodu, skwalan, niacynamid, ekstrakt ze śliwki kakadu i zielonej herbaty.
Maska nie wymaga spłukiwania i można zastosować ją na różne sposoby:
- jako krem na dzień,
- jako całonocną maskę,
- jako kremową maskę S.O.S. nakładając ją grubszą warstwą i po 15 minutach wmasowując po
zostałą ilość.
Maska ma delikatny zapach i bardzo przyjemną kremową konsystencję. Jestem zdecydowaną fanką aplikacji tego produktu cienką warstwą na noc, ale zdarza mi się nałożyć ją rano po słabo przespanej nocy (pozdrowienia dla wszystkich Mam z chorującymi dziećmi w domu!). Wizualnie dodaje mininum 2h snu i rozpromienia skórę. Sprawdzone!
Kosmetyk pozostawia skórę skutecznie nawilżoną, miękką, gładką i rozświetloną. Bardzo lubię ten efekt! Maska idealnie sprawdza się w przypadku podrażnień skóry, czy przesuszenia spowodowanego zimowymi warunkami atmosferycznymi. Koi, łagodzi uczucie ściągnięcia skóry, sprawia że staje się ona miękka i wyraźnie w lepszej kondycji.
99 zł/50 ml
Nudmuses, Light Moisturizing Cream
Lekki krem nawilżający przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji każdego typu skóry. Specjalnie dobrana formuła z izomeratem sacharydowym, niskocząsteczkowym kwasem hialuronowym oraz precyzyjnie dobranymi ekstraktami z algi undarii pierzastodzielnej oraz z zielonej herbaty przywraca nawilżenie skórze oraz sprawia, że cera wygląda bardziej promiennie i zdrowiej.
Krem podobnie jak pozostałe produkty z nawilżającej linii Hydrating Ritual dobrze się u mnie sprawdził. Nie jest tak lekki jak się spodziewałam, ale ma przyjemną konsystencję i szybko wchłania się w skórę. Podoba mi się jego delikatny zapach.
Dość szybko zauważyłam, że przy regularnym stosowaniu, jest widoczna poprawa nawilżenia, wygładzenia i elastyczności skóry. Na uwagę zasługuje fakt, że w jego składzie znajdziemy ekstrakt z zielonej herbaty, który ma właściwości antyoksydacyjne i działa przeciwstarzeniowo.
Na noc używam go w duecie z serum Moisture Boosting Serum, a rano pod dowolny krem z filtrem SPF.
99 zł/50 ml
Gdybym miała wskazać jeden produkt od Nudmuses, od którego warto zacząć przygodę z tą marką, to zdecydowanie było by to serum Moisture Boosting Serum. Moja skóra bardzo ten kosmetyk polubiła, a ja lubię efekt jaki widzę w lustrze po jego użyciu.
Na wyróżnienie zasługuje też maska Multi-purpose Rich Mask. Odpowiednio dobrane składniki aktywne gwarantują skuteczne działanie nawilżające, wygładzające oraz rozświetlające skórę.
A jeśli chcecie lepiej poznać Nudmuses i ich ofertę to odsyłam Was na ich
stronę internetową.
Słyszałyście już o tej marce kosmetyków naturalnych? Zaciekawiło Was coś? Chętnie odpowiem na Wasze pytania!
Wpis powstał we współpracy z marką Nudmuses.