Cześć Dziewczyny!
Wieczorna pielęgnacja twarzy to dla mnie ważny moment dnia. To rytuał, który nie tylko pozwala mi zadbać o skórę, ale także chwila spokoju, wyciszenia i czasu tylko dla siebie. Gdy za oknem chłodno i wietrznie stawiam na kosmetyki o działaniu nawilżającym i regenerującym. Takie właśnie działanie mają produkty naszej polskiej marki
Nudmuses, o których dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć. Jak wygląda moja wieczorna pielęgnacja twarzy? Przeczytajcie :)
Po dokładnym demakijażu i umyciu twarzy sięgam po nawilżające serum Nudmuses Moisture Boosting Serum.
Serum jest świetne! Bardzo lubię jego lekką, wodnistą konsystencję, dzięki której kosmetyk cudownie się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Od razu po zastosowaniu moja skóra jest miękka, wygładzona, rozświetlona i bardziej napięta.
Serum ma przyjemny, delikatny zapach i jest bardzo wydajne. Lubię używać go także na skórę szyi i dekoltu.
Zawarty w nim niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, hialuronian sodu, pentawityna oraz wyciąg z aloesu zapewniają skórze nawilżenie i ochronę przed jego utratą. Egozpolisacharyd morski – wybrany przez markę surowiec ma zdolność napinania sieci kolagenowej, co daje efekt wygładzający i przeciwzmarszczkowy.
Śmiało mogę powiedzieć, że z całego opisywanego dzisiaj trio, ten kosmetyk lubię najbardziej.
Po nałożeniu serum zazwyczaj sięgam po lekki krem nawilżający Light Moisturizing Cream. Ma bardzo przyjemną, lekką konsystencję, świetnie rozprowadza się po skórze i szybko wchłania. Z powodzeniem używam go także na dzień.
W składzie kremu znajdziemy izomerat sacharydowy, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy oraz ekstrakt z algi undarii pierzastodzielnej i z zielonej herbaty, które to przywracają skórze nawilżenie oraz sprawiają, że cera wygląda zdrowiej i bardziej promiennie.
Krem zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia, zmiękcza ją i wygładza. Bardzo fajnie łagodzi podrażnienia i przesuszenia naskórka. Używany regularnie (najlepiej w duecie z serum) daje satysfakcjonujące efekty i utrzymuje skórę w dobrej kondycji.
Kiedy moja skóra potrzebuje dodatkowego energetycznego 'kopa' czy silniejszej regeneracji wtedy na noc, zamiast kremu sięgam po wielozadaniową maseczkę nawilżającą do twarzy multi-purpose rich mask.
Składniki w niej zawarte (tutaj znajdziecie
cały skład)
skutecznie nawilżają, regenerują skórę, wizualnie wygładzają zmarszczki mimiczne i sprawiają, że cera nabiera zdrowego, promiennego wyglądu. Z tego powodu bardzo lubię używać jej na noc :) Rano twarz wygląda na bardziej wypoczętą, rozświetloną a skóra jest miękka i wygładzona.
Używam tego trio od dłuższego czasu i muszę przyznać, że to naprawdę godne uwagi produkty- szczególnie jeśli Waszej skórze potrzebne jest nawilżenie a lubicie kosmetyki naturalne i polskie :)
Tutaj nie ma przypadkowości. Skład kosmetyków jest przemyślany i daje satysfakcjonujące efekty przy regularnym stosowaniu. Moim ulubieńcem jest serum. To dla mnie produkt o natychmiastowym działaniu, który bezpośrednio po aplikacji poprawia stan cery i sprawia że jest bardziej promienna, wypoczęta i gładka.
Jestem bardzo ciekawa jak marka Nudmuses będzie się rozwijała i jakie kolejne produkty znajdą się w ich ofercie. Będę czekać.
Kosmetyki dostępne są na stronie producenta a także w drogeriach Hebe. Sprawdźcie!
Wpis powstał we współpracy z marką Nudmuses.
Bardzo ciekawe produkty, nie miałam nigdy nic z tej marki 😊
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce.
OdpowiedzUsuńBędę się rozglądać za kremem :)
Pozdrawiam
Marka jest od niedawna na naszym rynku kosmetycznym :) Wiele osób jeszcze o niej nie słyszało :)
Usuńmam ochotę na owe cuda;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce.
OdpowiedzUsuńWieczorna pielęgnacja jest dla mnie bardzo ważna. Nie znam tej marki, ale zapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale chętnie dodałabym je do swojej listy :) Bardzo podobają mi się zdjęcia produktów, są "inne" niż na blogach, które przeglądam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu! :)
Usuńooo nie znam tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńZainspirował mnie ten materiał, lubię sprawdzać produkty, których jeszcze nie używałam, dam znać jak przetestuję.
OdpowiedzUsuńSzukam jakiegoś cudu na usta.
OdpowiedzUsuńW domu i na noc nakładam maść z witaminą A (w ciągu dnia jest to kilka - kilkanaście razy dziennie). Gdy wychodzę to smaruję wazeliną. A w dalszym ciągu mam suche, pękające usta do stopnia takiego, że czasem mi aż krwawią. piję dużo wody, nie mam problemu z odwodnieniem albo suchą skórą gdziekolwiek indziej.
Mogę polecić moją ulubioną pomadkę ochronną - Vianek - kojąca, z fioletowym opakowaniem ;) Od kilku lat się z nią nie rozstaję.
UsuńStosuję wiele róznych kosmetyków do pielęgnacji i sama też je polecam, z racji tego, że prowadzę salon kosmetologiczny. Tych tutaj polecanych jeszcze nie miałam. Muszę przetestować i zobaczyć czy sie sprawdzą przy mojej cerze.
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki. Wysoko w składzie dobre składniki - to na plus!
OdpowiedzUsuń