KAMERA IP/WI-FI W POKOJU DZIECKA? JAKĄ WYBRAĆ? NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY ZAKUPIE?
5/21/2018
/
2
Cześć! Przychodzę dzisiaj do Was z małym poradnikiem zakupowym (tym razem niekosmetycznym), w którym chciałabym omówić parę kwestii związanych z wyborem kamery IP/Wi-Fi do pokoju dziecka. Jaką wybrać? Na co zwrócić uwagę? Które funkcje są według mnie niezbędne i czy naprawdę jest sens kupować urządzenie, dzięki któremu za pomocą smartfona sprawdzimy co pociecha robi w swoim pokoju? Zapraszam!
Kamera w pokoju dziecka - tak czy nie?
Zdecydowanie tak. Oboje z mężem mamy lekkiego świra na punkcie technologii, więc decyzję o umieszczeniu kamery IP/Wi-Fi, w pokoju dzieci podjęliśmy jednogłośnie. Wygoda jaką daje możliwość podejrzenia w aplikacji w telefonie, co aktualnie dzieje się w innym pomieszczeniu jest ogromna.
W zasadzie nie chodzi tylko o naszą wygodę, ale także o bezpieczeństwo dzieci. Nie sposób mieć pociechy non-stop na oku, bo przecież czasem trzeba wyjść do toalety, zrobić coś w kuchni czy po prostu zająć się drugim maluchem. Wszystkie Mamy z pewnością dobrze wiedzą, że gdy dzieci się nudzą, to różne dziwne pomysły przychodzą im do głowy. Mnie podejrzana cisza w pokoju dziecka już nie stresuje. W kilka sekund sprawdzam czy Emilia czyta grzecznie książeczki, rysuje kredkami po ścianie czy może wspina się na meble i muszę interweniować.
W zasadzie nie chodzi tylko o naszą wygodę, ale także o bezpieczeństwo dzieci. Nie sposób mieć pociechy non-stop na oku, bo przecież czasem trzeba wyjść do toalety, zrobić coś w kuchni czy po prostu zająć się drugim maluchem. Wszystkie Mamy z pewnością dobrze wiedzą, że gdy dzieci się nudzą, to różne dziwne pomysły przychodzą im do głowy. Mnie podejrzana cisza w pokoju dziecka już nie stresuje. W kilka sekund sprawdzam czy Emilia czyta grzecznie książeczki, rysuje kredkami po ścianie czy może wspina się na meble i muszę interweniować.
Ten wpis szczególnie adresuję do Mam najmłodszych dzieci i tych z podobnym temperamentem i odwagą do mojej niespełna 3 letniej Emilki.
Na co zwrócić uwagę wybierając kamerę IP?
- Praca w nocyŻeby widzieć co dzieje się w pokoju dziecka w nocy, potrzebujemy kamery emitującej promieniowanie podczerwone. Funkcja moim zdaniem niezbędna i niezwykle przydatna. Dobrze wiemy jak złośliwe bywają stawy czy klamki w drzwiach, kiedy cichutko chcemy wejść i sprawdzić czy pociecha nie odkryła się przez sen..
- Jakość obrazu/rozdzielczość
W zasadzie im wyższa tym lepiej - optymalnie Full HD (1920x1080), a poniżej HD nie warto nawet patrzeć. Wysoka jakość obrazu przydaje się szczególnie wtedy, kiedy chcemy dostrzec jakiś szczegół lub widzieć ostro przy dużym zbliżeniu. - Szeroki kąt widzeniaIm większy tym lepiej. Jasna sprawa.
- Zapis na karcie SD/w chmurze
Kolejna niezbędna funkcja. Dzięki temu, że kamera na bieżąco zapisuje obraz, możemy w każdej chwili cofnąć się i sprawdzić co działo się w danym pomieszczeniu. Zaletą karty SD jest to, że nie jest wrażliwa na problemy z siecią i nagra film nawet wtedy gdy 'nie ma Internetu'. Jej wadą, a jednocześnie zaletą zapisu na dysku wirtualnym 'w chmurze' jest to, że jej pojemność jest ograniczona i nie możemy cofnąć się o kilka tygodni. - Czujnik ruchu
Umożliwia wyznaczenie pola 'wrażliwego' na ruch i pojawianie się powiadomień w telefonie gdy ten ruch zostanie wykryty. Z tej funkcji korzystałam głównie wtedy, gdy Emilka spała już w swoim pokoju i miała wyjęte szczebelki z łóżeczka. Bałam się, że wyjdzie z niego w nocy i wcale nie przybiegnie od razu do nas do sypialni. Aplikacja na ogół umożliwia ustawienie czułości czujnika i nie ma ryzyka, że każde poruszenie ręką dziecka przez sen będzie nas zrywało na równe nogi. - Zdalny dostęp
Funkcja ta daje nam możliwość obserwacji mieszkania i dziecka, gdy jesteśmy poza domem. Nie będę ukrywać (chociaż wiem, że mój mąż to przeczyta), że gdy wychodzę sama, zerkam co jakiś czas co słychać w domu, czy maluchy śpią, czy może łobuzują i czy przypadkiem sytuacja nie wymyka się spod kontroli. - Plug and playKupując kamerę zwróćmy uwagę by była z europejskiej dystrybucji. Bywa, że kamery sprowadzane bezpośrednio z Chin (np. z aliexpressa) sprawiają trudności w uruchomieniu i obsłudze. Wręcz mogą nie być kompatybilne z aplikacją i ustawienie jej będzie dla laika niemożliwe.
Wideoniania czy zwykła kamera?
Na rynku dostępne są także wideo-nianie elektroniczne czy nawet smart-nianie. Niestety większość z nich nie może pochwalić się tak dobrą jakością obrazu, zdalnym dostępem czy opcją nagrywania jak zwykłe kamery. Są dosłownie dwa urządzenia na krzyż, o bardzo dobrej jakości, które dają możliwość podłączenia kilku kamer i mogą być obsługiwane przez telefon. Kosztują trochę ponad 800 zł. Przedział cenowy dla normalnych kamer IP jest oczywiście bardzo duży, ale dobre urządzenie można kupić już za 200-300 zł. Różnica jest.
Jednak z drugiej strony wideonianie, podobnie jak zwykłe nianie elektroniczne mają też nasłuch, czujniki wilgotności, temperatury i mogą grać kołysanki. Tych funkcji w zwykłej kamerze nie znajdziemy.
My mamy zwykłą nianię, którą używam do podsłuchiwania śpiącego w dzień Adasia (7mc) i kamery IP, w które zerkam kilkanaście razy dziennie.
Jednak z drugiej strony wideonianie, podobnie jak zwykłe nianie elektroniczne mają też nasłuch, czujniki wilgotności, temperatury i mogą grać kołysanki. Tych funkcji w zwykłej kamerze nie znajdziemy.
My mamy zwykłą nianię, którą używam do podsłuchiwania śpiącego w dzień Adasia (7mc) i kamery IP, w które zerkam kilkanaście razy dziennie.
Gdzie to postawić?
Z tym zawsze jest problem. Kamera musi mieć źródło zasilania i jednocześnie najlepiej sprawdza się umieszczona wysoko (na meblach, czy przyklejona do ściany). Nie każdemu będzie oczywiście odpowiadał wiszący od ziemi do sufitu kabel. U nas dodatkowym problemem była także ciekawska Emilka, która bardzo lubiła ciągnąć za kabel i aby jej to uniemożliwić musieliśmy puścić kamerę za szafą i przestawić ją w inne miejsce.
Uważam, że kamera w pokoju małych dzieci, to gadżet, który zdecydowanie ułatwia życie, poprawia bezpieczeństwo w domu i powinien być wpisany do rozpatrzenia na każdej liście wyprawkowej. Nasze (w pokoju Emilki i w sypialni nad kącikiem Młodego) sprawdzają się już od ponad 2,5 roku i posłużą nam pewnie jeszcze przez jakiś czas. Moja córka jest bardzo pomysłowa i oko Wielkiej Mamy musi nad nią czuwać. I nad jej młodszym braciszkiem też.
Czy Twoim zdaniem kamera w pokoju dziecka to zbędny gadżet czy must have? Czy korzystasz z dobrodziejstw technologii?
Czy Twoim zdaniem kamera w pokoju dziecka to zbędny gadżet czy must have? Czy korzystasz z dobrodziejstw technologii?
Moja siostra korzysta z tego typu rozwiązania. Jest zadowolona i twierdzi, że jest to praktyczne. Jeśli kiedyś będę miała już swoje dziecko to pewnie też spróbuję.
OdpowiedzUsuńBardzo wygodne :) Polecam!
Usuń