MASECZKI W PŁACIE HOLIKA HOLIKA Z SERII SKIN RESCUER - PEPTIDE, COLLAGEN, MADECASSOSIDE
10/02/2017
/
13
Pomimo, że w domu mam kilka maseczek w słoiczkach, najchętniej sięgam po te w płacie. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami swoimi wrażeniami na temat maseczek Holika Holika Skin Rescuer. Jeżeli jesteście ciekawe, która z tych trzech najbardziej przypadła mi do gustu to zapraszam do dalszej lektury.
Seria Skin Rescuer to pięć maseczek odpowiadających na różne problemy naszej skóry. Znajdziemy wśród nich coś nawilżającego, regenerującego, przeciwzmarszczkowego i rozświetlającego z witaminą C.
Rozmiar płata/płachty jest dość spory i łatwo dopasować go do twarzy. Jedynie w okolicy nosa- oczu przylega gorzej i się odkleja. Jest bardzo mocno nasączony preparatem, którego nadmiar wmasowany w skórę (aż do całkowitego wchłonięcia) zajmuje dłuższą chwilę.
Rozmiar płata/płachty jest dość spory i łatwo dopasować go do twarzy. Jedynie w okolicy nosa- oczu przylega gorzej i się odkleja. Jest bardzo mocno nasączony preparatem, którego nadmiar wmasowany w skórę (aż do całkowitego wchłonięcia) zajmuje dłuższą chwilę.
Holika Holika Skin Rescuer - Madecassoside
Regenerująco - łagodząca maseczka w płacie, przeznaczona dla każdego rodzaju skóry - a szczególnie tej podrażnionej i uszkodzonej. Przynosi natychmiastową ulgę, regeneruje, działa przeciwzapalnie i pobudza syntezę kolagenu i elastyny.
Maseczka bardzo spodobała się mojej skórze. Po jej użyciu była ona miękka, wygładzona, rozświetlona i dobrze nawilżona. Rzeczywiście miałam wrażenie, że kosmetyk zadziałał na nią regenerująco i poprawił jej kondycję.
Holika Holika Skin Rescuer - Collagen
Maseczka przeznaczona jest dla skóry dojrzałej, która potrzebuje wygładzenia, nawilżenia, liftingu i regeneracji. W jej składzie znajdziemy kolagen, ceramidy i kwasy tłuszczowe.
Z kolei ta maseczka bardzo nie spodobała się mojej skórze. Dosłownie chwilę po nałożeniu zareagowała na nią podrażnieniem i zaczerwienieniem. Być może nie przypasował się jej któryś ze składników lub po prostu moja skóra jest zbyt wrażliwa. Gdy zaczerwienienie zeszło, cera była wygładzona, bardziej elastyczna i rozświetlona. Jeżeli jesteście posiadaczkami skóry suchej lub wrażliwej to mimo wszystko radziłabym trzymać się od niej z daleka.
Holika Holika Skin Rescuer - Peptide
Maseczka z peptydami przeznaczona jest do skóry dojrzałej, a także tej młodszej z pierwszymi zmarszczkami. Ma za zadanie wygładzić skórę, nawilżyć ją, poprawić jędrność i ogólną kondycję.
Nauczona doświadczeniem, maseczkę Peptie nałożyłam na twarz na dosłownie kilka minut (producent zaleca 10-20) i to była dobra decyzja, bo już pod koniec zaczęłam czuć znajome pieczenie. Postanowiłam też jej pozostałość spłukać wodą, a nie wcierać w skórę do wchłonięcia i uniknęłam dzięki temu podrażnienia. Po tej maseczce skóra mojej twarzy była wygładzona, miękka i dobrze nawilżona, jednak nie jestem z niej zadowolona. Produkt zdecydowanie nie dla wrażliwców.
Nauczona doświadczeniem, maseczkę Peptie nałożyłam na twarz na dosłownie kilka minut (producent zaleca 10-20) i to była dobra decyzja, bo już pod koniec zaczęłam czuć znajome pieczenie. Postanowiłam też jej pozostałość spłukać wodą, a nie wcierać w skórę do wchłonięcia i uniknęłam dzięki temu podrażnienia. Po tej maseczce skóra mojej twarzy była wygładzona, miękka i dobrze nawilżona, jednak nie jestem z niej zadowolona. Produkt zdecydowanie nie dla wrażliwców.
Ogólnie mówiąc maseczki w płacie Holika Holika Skin Rescuer nie zrobiły na mnie wrażenia. Dwie z nich okazały się zbyt intensywnie działające i podrażniły moją wrażliwą skórę. Honor ratuje jedynie wersja regenerująca - Madecassoside, ale mimo to wcale nie mam ochoty wypróbowywać pozostałych wersji.
Jeżeli miałybyście ochotę sprawdzić czy te maseczki u Was spiszą się lepiej, to dostępne są u kosmetykomanii.pl w cenie 13,99 zł za sztukę.
Znacie te maseczki?
Znacie te maseczki?
Muszę wreszcie kupić coś tej firmy
OdpowiedzUsuńJa wypróbowuję kolejną już rzecz i znowu nie jestem specjalnie zadowolona..
UsuńJa jednak wole w sloiczkach, choc czasem dla odmiany (np w podrozy) siegam po plachte
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z tych maseczek, ale mam wrażliwą skórę, więc chyba nie zaryzykuję zastosowania żadnej z nich, mimo, że jednak wypadła całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńJeśli masz wrażliwą skórę to nie polecam ;)
UsuńNie miałam niczego z tej firmy. Po maseczki raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńa ja jakoś nie jestem przekonana co do tej firmy.. no nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńJa mam do nich coraz mniejszą sympatię. Maseczki to kolejny produkt, który nie zrobił na mnie wrażenia i chyba wkrótce przestanę dawać im jeszcze jedną szansę.
UsuńZa pieczenie podziękuję :P
OdpowiedzUsuńJa też :P
UsuńCzyli jednak dobrze, że akurat te z ampułkami na opakowaniu ominęłam. Miałam te warzywno-owocowe i pando-koty ;) Z tych żadna nie wywołała u mnie pieczenia.
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażliwą skórę, więc nie będę ryzykować z tymi maseczkami.
OdpowiedzUsuńjakoś nie mogę przyekonac się do tych maseczek na tkaninie, strasznie przesuwają mi sie w okolicach oczu
OdpowiedzUsuń