OLEJEK PRZECIW ROZSTĘPOM MUSTELA VS ALVERDE MAMAGLUCK

olejki przeciw rozstępom mustela alverde

Rozstępów w pierwszej ciąży nie udało mi się uniknąć. Smarowałam ciało najróżniejszymi specyfikami, ale brzuch miałam tak duży, że nie było szans, żeby moja skóra to wytrzymała. Wiem jednak, że gdybym tego nie robiła, gdybym nie dbała o odpowiednie nawilżenie i elastyczność skóry to byłoby znacznie gorzej. Teraz, kiedy jestem w 7 miesiącu drugiej ciąży przychodzę do Was z nową serią o produktach przeciw rozstępom. Na pierwszy ogień idą olejki Mustela i Alverde.

Rozstępy w ciąży

Dwa lata temu wierzyłam, że regularne zabiegi pielęgnacyjne są w stanie zapobiec pojawieniu się rozstępów na moim ciele. Ze łzami w oczach przywitałam pierwsze czerwone linie i poczułam się zawiedziona, że stosowane produkty nie dały żadnego efektu. A może jednak dały? Może gdybym nie smarowała regularnie brzucha to "słoneczko" wokół pępka byłoby dużo większe? Kto wie. 

Z biegiem czasu nabrałam do wyglądu swojej skóry dystansu i zaakceptowałam jej obecny stan. W gruncie rzeczy nie było przecież wcale tak źle, a gdy rozstępy zbladły stały się niemalże niewidoczne. 


W tej ciąży nie mam już złudzeń. Wiem, że cokolwiek bym nie zrobiła przybędzie mi nowych towarzyszy, ale dbam o skórę brzucha i jego okolic, żeby zdobyć ich jak najmniej. 


Alverde - Mamagluck, olejek przeciw rozstępom z ekstraktem z malwy

Alverde, to marka własna niemieckiej sieci drogerii DM. Charakteryzuje się produktami o naturalnych składach, pochodzącymi z certyfikowanych upraw i atrakcyjną ceną. Olejek do ciała z serii Mamagluck ma za zadanie zapobiec rozstępom, ujędrnić i wygładzić skórę. W jego składzie znajdziemy m.in. olejek sojowy, olej ze słonecznika, oliwę z oliwek, olejek z wiesiołka, jojoba i ekstrakt z malwy.

Kosmetyk zamknięty jest w 150 ml plastikowej buteleczce z wygodnym aplikatorem z pompką. Ma przyjemny i niedrażniący zapach. Dobrze rozprowadza się po skórze, ale jak to bywa z olejkami nie wchłania się całkowicie. Przy aktualnych, letnich temperaturach trochę mnie to zniechęca do smarowania się. Olejek używany regularnie wygładza skórę, nawilża ją i uelastycznia, ale bez efektu wow. Nie nazwałabym go ulubieńcem i na pewno nie sięgnę po kolejną buteleczkę. Kosztuje 3,25€ (ok. 14 zł), oprócz sieci drogerii DM u naszych sąsiadów, można go też znaleźć na allegro lub w sklepach z niemiecką chemią, oczywiście za odpowiednio wyższą cenę. 


mustela olejek przeciw rozstępom

Mustela - Olejek przeciw rozstępom

Hipoalergiczny, testowany dermatologicznie olejek przeciw rozstępom z bardzo fajnym naturalnym składem. Znajdziemy w nim: olej słonecznikowy, olejek z awokado, witaminę E, olejek z pestek granatu, z dzikiej róży, olej z baobabu oraz ekstrakt z nasion łubinu, który stymuluje biosyntezę kolagenu, zapobiegającego pojawianiu się rozstępów. 

Skład olejku Musteli zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. Konsystencja również. Według producenta olejek ma suchą formułę i szybko wchłania się w skórę, ale w moim odczuciu wcale tak nie jest. Co prawda w porównaniu z Alverde wypada lepiej, ale i tak pozostawia lekko tłustą i klejącą się warstwę. Buteleczka ma wygodny atomizer, który jednolitym strumieniem rozpyla kosmetyk na skórę. 

Zapach olejku z nutą róży, bergamotki i śliwki ma być przyjemny dla nosa ciężarnej, której to wrażliwość na zapachy wzrasta, ale ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat. Przede wszystkim nie lubię zapachu różanych kosmetyków i obecnie preferuję formuły bezzapachowe lub delikatnie cytrusowe i świeże. W tym olejku najbardziej wyczuwalny jest zapach róży, ale na szczęście dość szybko się ulatnia i nie czuję go na sobie. 


A jak z efektami? Nie powiem Wam czy olejek rzeczywiście jest w stanie przeciwdziałać rozstępom, ale mogę powiedzieć, że fajnie wygładza skórę i uelastycznia ją. Sprawia, że jest bardziej miękka i nawilżona. Polubiłam go za fajny skład i niezłe działanie. Fajnie, że jest hipoalergiczny i testowany dermatologicznie. W dobrych aptekach kupicie go za 39 złotych. Więcej informacji o produkcie znajdziecie na stronie producenta [klik].


Jestem bardzo ciekawa jakich Wy kosmetyków używacie/używałyście aby zapobiec rozstępom w ciąży. Dajcie znać!

9 komentarzy:

  1. Ja na razie nie mam problemów z rozstępami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co widzę to Mustela to tylko olej z awokado oraz olej słonecznikowy. Oba mają barfdz odobre działanie na skórę, jednak coś takiego można sobie zroić samodzielnie ,Za to skład tego drugiego jest moim zdaniem bardzo dobry.
    Sama planuje ciążę, trochę obawiam się rozstępów. Mam jednak nadzieję,ze mnie to nie dopadnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składniki olejku Alverde też można znaleźć w kuchni.. ale mi by się nie chciało ;)
      Trzymam kciuki!

      Usuń
  3. Ja używałam różnych olejków na rozstępy a i tak się pojawiły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie używałam Musteli i rozstępy się nie pojawiły :) Kupowałam przez internet, bo akurat w aptece Melissa był największy wybór:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Temat ciążowych rozstępów jest mi obcy. Fajnie, że olejek Mustela dał jakieś działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W czasie ciąży nie używałam olejków a balsamy. Od pierwszych dni bephanten mama ( to była nowość i chyba jej nie ma teraz na rynku) a po 4 mc. Ziaja mamamija i nie mam rozstępów, na pewno to też zasługa genów, ale o skórę w ciąży trzeba dbać. Zdrówka dla Was obojga :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też, namówiona przez siostrę dwukrotnie używałam preparatów Musteli przeciw rozstępom i byłam bardzo zadowolona. Z resztą, razem z moimi maluchami uwielbiamy też ich kosmetyki dla dzieciaków i używamy od paru już lat. Powodzenia Agnieszka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.