KOSTKA MYJĄCA DOVE - MUST HAVE?
7/22/2015
/
16
Z natury jestem osobą lubiącą proste i szybkie rozwiązania. Do mycia używam kosmetyków w formie płynnej, bo najzwyczajniej w świecie tak jest mi wygodniej. Jakiś czas temu zostałam poproszona o wypróbowanie kostki myjącej Dove i podzielenie się z Wami swoimi wrażeniami. No więc zaczynamy :)
Kostka myjąca Dove nie jest mydłem. Jest to wyjątkowy kosmetyk o skutecznym i delikatnym działaniu, zawierający unikalną formułę DEFI – innowacyjną technologię łączącą ultradelikatne składniki myjące oraz lipidy, analogiczne do tych naturalnie występujących w strukturze skóry. Dzięki zastosowaniu tej formuły kostka Dove doskonale oczyszcza skórę i jednocześnie pozwala zredukować wymywanie lipidów z naskórka, a zawarte w DEFI cząsteczki lipidowe zapewniają regenerację płaszcza lipidowego skóry.
Kostka myjąca Dove ze względu na łagodne działanie i skuteczne oczyszczanie jest polecana także do oczyszczania skóry suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Ponadto kostka Dove zawiera ¼ kremu, dlatego w trakcie mycia dodatkowo dostarcza aktywnych składników zwiększających nawilżenie skóry. Dzięki temu wzrasta zdolność do zatrzymywania wody w naskórku, a skóra staje się bardziej gładka, elastyczna i pełna blasku.
Do wyboru mamy wiele wariantów zapachowych, kostki o różnych właściwościach (nawilżające, oczyszczające, regenerujące), hypoalergiczne i takie z drobinkami peelingującymi. Myślę, że w ofercie Dove każdy znajdzie coś dla siebie. Za 100 g musimy zapłacić około 3,90 zł (cena regularna).
Jeżeli chodzi o mycie ciała to kostka spełnia swoje zadanie celująco. Wygodnie leży w dłoni, dość dobrze się pieni, porządnie oczyszcza skórę i co ważne, szybko się spłukuje. Skórę pozostawia miękką i gładką w dotyku, nie daje uczucia ściągnięcia, ale w moim przypadku, i tak konieczne jest zastosowanie balsamu czy olejku.
Kostki wypróbowałam także do mycia twarzy i demakijażu. Do zmywania makijażu z oczu wolę jednak używać płynu micelarnego i wacika kosmetycznego, ale do usuwania podkładu kostka myjąca Dove sprawdza się dobrze. Szybko i skutecznie oczyszcza twarz z wszelkich zanieczyszczeń i nie ściąga skóry. Jeżeli jednak jesteście posiadaczkami bardzo suchej cery tak jak ja, zalecałabym używać ją na zmianę z innymi produktami i stosować normalnie krem nawilżający.
Kostki świetnie sprawdzają się do mycia pędzli :)
Kostka myjąca Dove nie zrewolucjonizowała mojego życia i nie sprawiła, że moja pielęgnacja zmieniła się o 180 stopni. Pod prysznicem, z wygody wolę dalej sięgać po żele, a do mycia twarzy na co dzień stawiam na delikatniejsze produkty. Niemniej jednak znajduję dla niej zastosowanie i służy mi nie tylko do mycia rąk.
Używacie? Czy raczej sięgacie po bardziej płynne produkty?
Ja używam żelu pod prysznic Dove i jest to najlepszy jak dla mnie żel ever :D Ale tej kostki jeszcze nie miałam i chyba trzeba w końcu się w nią zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńwypróbować warto:)
UsuńBardzo lubię kostki Dove i kupuję od czasu do czasu. Co prawda używam ich tylko do mycia rąk, bo pod prysznicem wolę żele.
OdpowiedzUsuńJa jednak preferuję płynne myjadła :) Do twarzy jedynie używam od niedawna czarnego mydła afrykańskiego (które sama musiałam sobie ugnieść) no i pędzle myję kostką bo lepiej je domywa :) Ale pod prysznicem to jednak żel - może być Dove, byle owocowy, te kremowe wersje są dla mnie zbyt nijakie :)
OdpowiedzUsuńUnikam kostek... :D
OdpowiedzUsuńMyślę o zakupie :)
OdpowiedzUsuńja wolę jednak zele pod prysznic z Dove ;)
OdpowiedzUsuńja podobnie jak ty wolę żele, ale czasami warto spróbować czegoś innego ;)
OdpowiedzUsuńKostki Dove używam od lat,zmieniam zapachy ale najczęściej lubię tę zwykłą,granatową oraz niebieską z peelingiem :) o kokosowej wersji nie miałam pojęcia,chyba nowość :D muszę kupić :) z owocem granatu też jest świetna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Dove, ale w wydaniach ogórkowych.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :*
kaanaasia.blogspot.com
ogórkowej wersji jeszcze nie próbowałam:)
UsuńDo mycia pędzli używam szarego mydła, sprawdza się idealnie :) Ale może takie byłoby delikatniejsze.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie tą kostę :) Chyba wymienię mój płynny dove na to mydełko, zobaczę czy u mnie sie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńWolę mydła w płynie, ale po kostki też sięgam. Aktualnie mam niebieską wersję kostki ;) fajnie że dla miłosników płynnych formuł Dove też coś ma, przez co jest więcej możliwości ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kostki z Dove i często goszczą w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńpędzelki myje szarym mydełkiem ;-) ale chętnie wypróbowałabym tę kostkę pod prysznic
OdpowiedzUsuń