I HEART MAKEUP - GODDESS OF LOVE - WYPIEKANE ROZŚWIETLACZE


Lubicie rozświetlacze? W słodkich opakowaniach? W kształcie serca? Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałaś twierdząco zapraszam na dzisiejszy wpis, którego bohaterem są Goddess of Love Triple Baked Highlighter od Makeup Revolution

Piękne, wypiekane rozświetlacze w kształcie serca, zamknięte w kartonowym pudełeczku nacieszą oko każdej kosmetycznej maniaczki. 

Dostępne są w trzech wersjach kolorystycznych:
- golden goddess (w odcieniu złoto- żółtym)
- goddess of faith (delikatna brzoskwinia)
- trzeci - bezimienny (w odcieniu różu)



Drobinki rozświetlacza nie są drobno zmielone (co widać na zdjęciu poniżej), nałożone na twarz pędzlem dają bardzo delikatny efekt, który oczywiście można stopniować wedle uznania. Naprawdę fajnie wyglądają na skórze i mienią się w słońcu, ale chyba wolę, gdy pyłek jest drobniejszy, bo dzięki temu uzyskuję ładniejsze rozświetlenie.

Niestety nie udało mi się uchwycić kolorów rozświetlaczy na twarzy, ale poniższe zdjęcia dobrze oddają różnicę między nimi. Bardzo fajnie, że występują w trzech wersjach kolorystycznych, bo każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie. Ja chyba najlepiej czuję się w odcieniu opalizującym na różowo. 



Rozświetlacze są niesamowicie wydajne, każda miłośniczka pięknych i oryginalnych opakowań z pewnością poczuje się nimi skuszona, szczególnie że cena jest bardzo zachęcająca. Za 10 g opakowanie zapłacicie u kosmetykomanii 24,90 zł.

Znacie te cudeńka? Wpadają w oko?

29 komentarzy:

  1. Mam na któryś ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne. :) a wyglądają uroczo. lubie MUR mam baletki cieni, ale rozswietlacza jeszcze nie. - chyba czeka mnie kolejne zamowienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne są te serduszka, chciałabym wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne są! musze je w końcu kupić, bo już mam dość tego czytania o nich jakie są świetne :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie koniecznie musisz wypróbować sama:)

      Usuń
  5. są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam już o nich któryś raz i co raz bardziej mam na nie ochotę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozświetlacze od nich mnie nie kusiły, ale mam serduszkowy róż Candy Queen of Hearts i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam jeden i jest piękny:) bardzo lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe mają kolory, ja bardzo dużo słyszałam dobrego o tych serduszkach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam Mary Lou Manizer i jak na razie chyba nie potrzebuję innych, ale te serduszka wyglądają uroczo, szczególnie drugi i trzeci swatch mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mary Lou jest piękna. Mam ją na swojej wishliście:)

      Usuń
  11. Słodkie :) Ja mam rozświetlacz z Wibo i mi pasuje. A że miesiąc temu go kupiłam i zużycia nie widać to następny kupię chyba za kilka lat dopiero :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkie trzy mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Planuję zakup któregoś z nich, ale nie mogę się zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się obkupiłam w rozświetlacze na promo w Rossmannie, więc póki co mam nadmiar :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne, że nie mają ordynarnych drobin brokatu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie się prezentują w tych opakowaniach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem i te rozświetlacze i róże serduszkowe są bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jestem jeszcze zaprzyjaźniona z rozświetlaczami na tyle, żeby pokusić się o wybór jednego z nich :) Dopiero zaczynam swoją przygodę z rozświetlaczem Wibo, ale kto wie. Może za jakiś czas się zdecyduję, bo wyglądaja naprawdę kusząco.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ochotę na te serduszka od dawna! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.