SPA NA HAWAJACH?
3/12/2014
/
12
Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris ma w swojej ofercie także kosmetyki ekskluzywne, z wyższej półki cenowej dostępne w perfumeriach, aptekach i w sieci Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Do nich należy rajski balsam nawilżający SPA Resort Hawaii, o którym chciałabym dzisiaj powiedzieć Wam parę słów.
Opis producenta
Podaruj swojej skórze rajską błogość zanurzoną w aksamicie balsamu, który intensywnie nawilży i odżywi Twoje ciało. Specjalnie wyselekcjonowane związki z kukurydzy przywrócą skórze utraconą jędrność i elastyczność, a wosk z oliwek perfekcyjnie ją wygładzi.
Skład
Aqua, Methyl Gluceth-20, Isohexadecane, Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Butylene Glycol, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Ceteareth-20, Pentaerythrityl Distearate, Cetearyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Cyclopentasiloxane, Hydrogenated Olive Oil Decyl Esters, Polysilicone-11, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sodium Hyaluronate, BHA, Lecithin, Micrococcus Lysate, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, CI 16035, CI 17200.
Zacznę może od tego, że jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak mocno naperfumowanym balsamem. Serio. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że zapach mi totalnie nie odpowiada. Jest mocny, męczący, z cyklu 'przyprawiających o ból głowy' i być może gdybym miała 60 lat to byłabym jego fanką. No i zupełnie nie przypomina mi niczego hawajskiego.
Konsystencja spoko. Nie jest ciężka, krem przyjemnie się rozprowadza po ciele i dość szybko wchłania, niestety pozostawiając po sobie lekko klejącą się warstwę.
Z powodu duszącego zapachu byłam w stanie używać go tylko na dolne partie ciała. Sprawdził się dosyć fajnie, nawilżał skórę na zadowalającym poziomie, jednak wygładzenia i ujędrnienia nie zauważyłam.
200ml/85zł
Gdybym nie otrzymała tego balsamu w ramach współpracy i gdybym wydała na niego 85zł byłabym mocno niezadowolona. Zapach jest dla mnie ważnym czynnikiem podczas użytkowania kosmetyku, a jeśli jest tak bardzo odpychający to produkt nawet najcudowniejszy w działaniu jest u mnie skreślony.
Dla mnie zapach w kosmetykach do ciała gra pierwsze skrzypce, więc po Twojej recenzji ten na pewno będę omijać. Zresztą jestem zdania, że dobry kosmetyk do ciała dostaniemy już w kwocie 20zł, więc nie widzę potrzeby żeby aż tak przepłacać. Prawie stówka za krem do ciała? No way ;)
OdpowiedzUsuńZa naprawdę dobry, z porządnym składem mogę dać więcej.. Ale nie aż tyle;P
UsuńOj, szkoda - bardzo lubię Dr IE. Dla mnie również niesamowicie liczy się zapach, ale u mnie czasem występuje nawet ból głowy od perfum zatem muszę uważać :-)
OdpowiedzUsuńSkład nie urzeka, pewnie i tak bym nie kupiła za taką cenę...
OdpowiedzUsuńZa taką cenę powinien byc zdecydowanie lepszy.
Usuńoj, szaleje na punkcie Hawajów (czy jakkolwiek mam to po polsku odmienić lol...) wiec szkoda, ze balsam jest niezbyt ciekawy :]
OdpowiedzUsuńJakoś nie przemawiają do mnie kosmetyki Dr Eris, tym bardziej że ceny wcale nie należą do niskich:/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie robi efektu wow:(
OdpowiedzUsuńMnie też by pewnie zapach odstraszył, nie lubię mocnych, duszących, męczących aromatów.
OdpowiedzUsuńNie znoszę zapachów przyprawiających o ból głowy :( Tym bardziej jak nie ma jakichś wielkich efektów... Szkoda.
OdpowiedzUsuńCena troszke przeraża ;(
OdpowiedzUsuńprzez ten mocny zapach bym go nie chciała, a i cena również bardzo odpycha :(
OdpowiedzUsuń