BALEA - KREM POD OCZY Z MOCZNIKIEM


Muszę przyznać, że zawsze okolice oczu traktowałam po macoszemu i póki się nie dopominały o pielęgnację to o nich zapominałam. Młodnieć niestety nie będę, więc postanowiłam zaopatrzyć się w nawilżający krem pod oczy, który będzie zabezpieczał moją skórę przed wysuszeniem i pierwszymi zmarszczkami.

Mój wybór padł na firmę Balea - Urea Augencreme (czyli krem nawilżający pod oczy z mocznikiem).

Opis producenta

Krem przeciw zmarszczkom spowodowanym odwodnieniem skóry. Dostarcza cienkiej i delikatnej skórze okolic oczu optymalne nawilżenie i wygładzenie każdego dnia.
Zawiera mocznik, który ułatwia przenikanie składników w głąb skóry, wiąże cząsteczki wody i nie pozwala jej wyparować zapewniając w ten sposób dogłębne nawilżenie. Olejek jojoba (i magiczna substancja Pentavitin - której nie udało mi się odszyfrować) przywraca nawilżenie Twojej skórze. A D-Panthenol (czyli prowitamina B5) wspomaga regenerację komórek, działa łagodząco i nawilżająco.

Skład chemiczny



Konsystencja i działanie

Krem ma delikatną konsystencję i bardzo dobrze się rozprowadza. Szybko się wchłania i pozostawia po sobie zwyczajny kremowy zapach (niezbyt nachalny). Można śmiało nałożyć po nim korektor, nic się nie roluje, nie wchodzi w załamania skóry.
Nie rozświetla. Zawiera 5% mocznik.

Jestem z tego kremu zadowolona. Nie zauważyłam co prawda efektu nawilżenia, ale też nie skarżę się na przesuszoną skórę w okolicach oczu. Zauważyłam natomiast, że regularnie stosowany (używam 2 razy dziennie) zmniejsza obrzęk oczu np. po nieprzespanej nocy i odświeża spojrzenie. Tubka zakończona jest wygodnym "dziubkiem", który umożliwia wydobycie odpowiedniej ilości produktu. Osobiście uważam, że jest to idealne i najbardziej higieniczne opakowanie dla tego typu kosmetyku. Tubka zawiera 15ml kremu i wydaje mi się, że wystarczy mi go na długo. 


Z pewnością nie jest to mój ostatni krem z Balei, ale następnym razem spróbuję jakiegoś rozświetlającego.

Testowany dermatologicznie. Odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.

15ml/2,95€


9 komentarzy:

  1. nie znam. :) ja używam obecnie ziaji pod oczy i jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, dzięki temu postowi przypomniałam sobie że muszę rozejrzeć się za czymś dla siebie, bo ja mam wiecznie problem z worami i sińcami pod oczami, wiecznie, przez to wyglądam jak trup, jak zombie x.x
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam, nawet firmy, ja mam z Floslek

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tylko wiem, że krem pod oczy ma jakikolwiek zapach, domyslam się, że mnie uczuli.

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie zastanawiałam się nad zakupem tego kremu, ale nadal mam mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja od dłuższego czasu mam w nawyku używanie kremu pod oczy, grunt, to wyrobić sobie dobre nawyki, bo może jednak skóra to doceni i pokaże zmarszczki trochę później. Fajnie, że mocznik jest tutaj tak wysoko w składzie i zarazem szkoda, że u nas ciężko o te kosmetyki, bo myślę, że chętnie bym ten krem wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ciągle poszukuję dla siebie idealnego kremu pod oczy. Nie znam tej firmy-mogę wiedzieć gdzie kupiłaś???

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie-do komentowania i obserwowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balea jest marką własną drogerii DM - do kupienia w Niemczech i pewnie na allegro;)

      Usuń
  8. Lepiej działa mocznik 10%, na twarzy takiego nie testowałam, ale mam mleczko balea 10% urea i jestem bardzo zadowolona.

    Poza tym niestety efekt natychmiastowy to widać zwykle po silikonach i innych zapyczaczach.

    Ja pod oczy daje żel hialuronowy zmieszany z olejkiem różanym(i na resztę twarzy tak samo), a potem krem pod oczy lady mineral.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.