PILATEN - BLACK MASK HYDRA I NOSE MASK - CZYLI SŁYNNE CZARNE MASKI NA WĄGRY

kosmetyki pilaten

Mam suchą skórę z tendencją do zaczerwienień i podrażnień, ale wągrom i innym zanieczyszczeniom zupełnie to nie przeszkadza. Strefę T muszę więc traktować bardziej intensywnie niż pozostałą część twarzy i cały czas szukam odpowiednich kosmetyków oczyszczających. Tym razem skusiłam się na słynne czarne maseczki marki Pilaten. Jak sprawdziły się na mojej skórze? Zapraszam na wpis.

Maseczki Pilaten - zarówno ta stricte na nos jak i na całą twarz polecane są głównie dla cer mieszanych i tłustych. Oczywiście mogą być też stosowane miejscowo przez posiadaczki skóry suchej czy wrażliwej jak moja. 

pilaten nose blackhead

Nose Mask Remove Blackhead - Maska na nos z błotem mineralnym

Dotychczas, do usuwania wągrów używałam plasterków na nos i pomyślałam, że maseczka Nose Mask Remove Blackhead może być fajną alternatywą, szczególnie, że w pewnym momencie zrobiło się jej pełno w blogosferze.

Maseczka ma żelową, dość gęstą konsystencję i trochę przypomina mi wizualnie rozpuszczony, czarny lateks. Przed jej nałożeniem warto wykonać 'parówkę', aby rozszerzyć pory i uzyskać lepszy efekt. Po wyschnięciu ściąga się ją z nosa w kawałku/ach (peel-off), do których przyczepiają się wągry i inne zanieczyszczenia.

Maska zasycha dość długo (w zależności od grubości warstwy nawet do 30 minut), ale jeżeli w trakcie poczujecie nieprzyjemne szczypanie, to bez problemu można ją zmyć wodą.

Jeżeli chodzi o skuteczność to jest naprawdę fajnie. Wiadomo, pory nie są oczyszczone w 100%, ale efekt jest porównywalny z płatkami na nos, a dodatkowo skóra jest wygładzona i rozjaśniona. Maseczka (15 g) kosztuje około 16 zł, więc jej zakup bardziej się opłaca niż jednorazowych płatków. 

Lubię jej używać, ale ze względu na długi czas zasychania nie sięgam po nią odpowiednio często.

pilaten black mask hydra

Hydra Black Mask - Czarna maska oczyszczająca

Niestety nie udało mi się dotrzeć do oficjalnych składów obu produktów, a szkoda bo chętnie bym je porównała i sprawdziła na ile ta maska i poprzednia się różnią. Hydra Black Mask może być stosowana zarówno na całą twarz jak i wyłącznie na strefę T. Ja w obawie o podrażnienia używałam jej wyłącznie na nosie, brodzie i czole.

Wizualnie nie różni się od poprzedniczki, ale konsystencję ma dużo rzadszą, dzięki czemu wygodniej się ją rozprowadza po twarzy. Plus też za to, że zasycha szybciej. Nie miałam wielkich problemów z 'oderwaniem' jej od twarzy (chociaż częściej rwała się na kawałki niż odchodziła w całości), ale ominęłam miejsca, w których występują włoski, więc pewnie dlatego. W Internecie różnie skrajne opinie na jej temat czytałam.

Generalnie oczyszcza twarz nieźle, ale wyciąga mniej wągrów niż maseczka stricte na nos.  Bezpośrednio po użyciu pozostawia skórę wygładzoną, miękką i lekko rozjaśnioną. Nie jest to efekt powalający (czego oczekiwałam), ale może przy częstym stosowaniu różnica w kondycji skóry jest bardziej zauważalna. Mi lepiej sprawdza się wersja na nos. 


Skusiłam się też przy okazji na krem do rąk (już nie czarny).

pilaten krem do rąk

Nawilżający krem do rąk z masłem Shea

Krem ma przyjemny zapach, lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję i nie pozostawia tłustej, klejącej się warstwy. Trochę zawiodłam się na składzie. Kosmetyk bazuje na oleju mineralnym i glicerynie, wspomnianego masła Shea nie ma w nim tak dużo, jak mogłabym oczekiwać, a awokado trzymane przez dziewczynkę na opakowaniu w ogóle w nim nie występuje. 

Pod względem działania krem mi się spodobał. Ogromnego plusa otrzymuje za błyskawiczne wchłanianie się i za to, że nie pozostawia żadnego filmu. Po aplikacji skóra jest zmiękczona, wygładzona a przesuszenie ukojone. Regularnie stosowany przynosi fajne efekty i utrzymuje skórę w dobrej kondycji. Nie wiem jak sprawdziłby się zimą, kiedy skóra wymaga bardziej intensywnej pielęgnacji, ale do codziennego używania w pozostałe miesiące w roku jest okej. 55 g/ok. 11 zł

Kosmetyki Pilaten znajdziecie m.in. u kosmetykomania.pl w tej zakładce --> [klik]

Znacie czarne maski Pilaten?

11 komentarzy:

  1. Czarna maska niestety mnie rozczarowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam wersję czarną i po dwóch próbach poleciała do kosza. Odrywanie jej było bardzo trudne, a efekty oczyszczenia mało zadowalające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładałaś ją na całą twarz czy tylko na strefę T?

      Usuń
  3. Czarną maskę miałam i nawet przy mieszanej cerze nie nadaje się na całą twarz. Stosowałam ją na nos i coś tam oczyszczała ale nie wszystko. Mojej mamie sprawdza się genialnie, wyciąga wszystkie wągry... Zaciekawiłaś mnie tą stricte do nosa, bo jeszcze o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Początkowo miałam dużą ochotę na czarne maski, ale potem czytałam tyle różnych opinii, że mi przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie czarna maska sprawdza się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam czarna maskę i nawet fajnie wygładziła mi skóre, ale musze przyznać, że zastosowałam ją pełna obaw jak będzie ze zdejmowaniem, ale nie było źle

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic z tego nie kojarzę, wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.