MY SECRET - WOW EFFECT COLOR MASCARA - KOLOROWY TUSZ DO RZĘS


Od dzisiaj w Drogeriach Natura dostępne są kolorowe tusze do rzęs My Secret Wow Effect Color Mascara. 

"Pogrubiający tusz do rzęs. Unikalna formuła o wysokiej zawartości pigmentów nadaje wyraźny kolor już przy pierwszej warstwie, a wyprofilowana szczoteczka zapewnia wyjątkową trwałość tuszu. Umaluj rzęsy na całej długości lub tylko końcówki, pokryte wcześniej czarnym tuszem."

Dostępne kolory: turkusowy i fiolet
Cena: 11,99 zł/10 ml


Silikonowe, elastyczne szczoteczki nieźle przeczesują rzęsy, chociaż zdarza im się je sklejać. Generalnie jestem zwolenniczką tradycyjnych szczoteczek, ale muszę przyznać, że tych używa mi się całkiem wygodnie. Dzięki ich niewielkim rozmiarom, można bez problemu dotrzeć do krótszych rzęs i ich nasady. 

Aplikacja tuszu nie sprawia trudności, efekt możemy dowolnie stopniować, ale im więcej warstw nałożymy, tym gorzej rzęsy będą wyglądały. Niestety przy drugiej warstwie zaczynają się bardziej sklejać i pojawiają się niewielkie grudki. 

My Secret Color Mascara - Fiolet


My Secret Color Mascara - Turkus


Na żywo kolor tuszu jest bardziej widoczny niż na zdjęciach, ale chyba mógłby być bardziej intensywny. Z drugiej strony nie wiem czy wtedy nie wyglądałoby to tandetnie i sztucznie. W każdym razie osoby z ciemnymi rzęsami nie mogą liczyć na zbyt wiele. U mnie efekt widoczny jest w zasadzie tylko na końcówkach. 

Tusz rzeczywiście pogrubia rzęsy, ale nie w takim stopniu jakbym sobie tego życzyła. Jego trwałość oceniam pozytywnie. Utrzymuje się cały dzień, nie rozmazuje się, nie kruszy. Zmywa się także bez problemu. 

Moim faworytem został fiolet. Wygląda bardzo naturalnie i nadaje oku ciekawy wygląd. Na turkus chyba jestem za stara :)


Kolorowe maskary My Secret to ciekawa propozycja na lato, nie tylko dla odważnych. Niestety nie zapewnią spektakularnego efektu i rzęs do nieba, ale są widoczne na oku i dodadzą charakteru całemu makijażowi. Świetnie sprawdzają się w moim ulubionym połączeniu - z czarną kreską. Dostępne w drogeriach Natura.

Skusicie się?

16 komentarzy:

  1. Ja nie zdecyduję się na kolorowe maskary. Jakoś do mnie nie przemawiają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na górnych rzęsach wolę klasyczną czerń, ale swojego czasu używałam takiej kolorowej maskary na dolne rzęsy i wyglądało to bardzo ładnie :) Może się zdecyduje na tą turkusową :)

    OdpowiedzUsuń
  3. turkus to cos dla mnie :)! na pewno się zdecyduje na obie :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. jak byłam w liceum to dla zabawy w domu malowałam się niebieskim tuszem, ale nie wyszłabym tak na zewnątrz. uważam, że to dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. odcienie ładne, ale ja lubie tylko czarny na rzęsach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolorowe mascary to zupełnie nie moje klimaty, jakoś nie potrafię się do nich przekonać :/
    nathvalie

    OdpowiedzUsuń
  7. zielony jest cudny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie przekonują mnie takie fanaberie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno skuszę się na fiolet! Trzeba szaleć, póki lato :D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiolet wygląda bardzo naturalnie i nie rzuca się w oczy, tak jak turkus ;)

      Usuń
  10. Mam kolor fioletowy, ale z innej firmy.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjne! Moim zdaniem nie ma co dziewczyny iść w naturalność tylko właśnie poszaleć z kolorami. Genialnie muszą wyglądać w połaczeniu z intensywnym kolorystycznie makijażem. Świetna opcja na lato. Na pewno się wybiorę do Natury kupić któryś. Dzięki za podpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.