PHARMACERIS M - KREM ZAPOBIEGAJĄCY ROZSTĘPOM I PREPARAT ZMNIEJSZAJĄCY JUŻ ISTNIEJĄCE
5/17/2016
/
10
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym postem o rozstępach. Tym razem biorę pod lupę serię M marki Pharmaceris, czyli krem zapobiegający rozstępom oraz preparat zmniejszający je, gdy już się pojawią.
Jestem 8 miesięcy po porodzie, a moje rozstępy są jeszcze koloru fioletowego, więc nie odpuszczam z pielęgnacją, chociaż przyznaję, że robię to mniej regularnie niż parę miesięcy temu. Wiem, że nie pozbędę się ich całkowicie i już się z tym pogodziłam, ale wciąż mam nadzieję, że będą jeszcze mniej widoczne.
Nie bawię się w eksperymenty i smaruję kremami całą powierzchnię pokrytą rozstępami, więc nie mam porównania i nie wiem jak wyglądałaby moja skóra gdybym kosmetyków nie używała.
"Preparat polecany w celu redukcji istniejących rozstępów dla kobiet w ciąży (od 4 miesiąca) i po porodzie, a także osób z tendencją do znacznych wahań wagi ciała. Rekomendowany jako koncentrat zmiękczający i zmniejszający widoczność blizn poporodowych (np. po cesarskim cięciu). Preparat nie zakłóca badań USG.
Krem skutecznie spłyca głębokość i zmniejsza widoczność istniejących rozstępów na brzuchu, biodrach, pośladkach i udach, a także zapobiega powstawaniu nowych. Redukuje barwę rozstępów, które przybierają kolor otaczającej je skóry i stają się mniej widoczne. Włókna kolagenu i elastyny ulegają odnowie przywracając skórze odpowiednie napięcie, elastyczność i gładkość. W połączeniu z masłem Shea pobudza regenerację tkanek, zmiękczając i wyraźnie zmniejszając widoczność blizn."
Skład: Aqua (Water), Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Butylene Glycol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Pentylene Glycol, Dimethicone, Sodium Polyacrylate, Tocopheryl Acetate, Hydroxyacetophenone, Carbomer, Triethanolamine, Caprylic/ Capric Triglyceride, Disodium EDTA, Laminaria Ochroleuca Extract, Heksapeptide-9, Parfum (Fragrance).
Foliacti - Krem zapobiegający rozstępom (150 ml/29 zł)
"Preparat zapobiegający powstawaniu rozstępów oraz wzmacniający strukturę osłabionej i nadwrażliwej skóry kobiet w ciąży. Rekomendowany od 4 miesiąca ciąży, w okresie karmienia, a także u osób z tendencją do znacznych wahań wagi ciała. Krem nie zakłóca badań USG.
Receptura preparatu zawiera kwas foliowy działający kompleksowo na osłabioną skórę kobiet w okresie ciąży, przyspiesza produkcję kolagenu i elastyny, zwiększając elastyczność i zdolność skóry na rozciąganie. Wzmacnia jej wytrzymałość, dzięki czemu zachowuje ona jednolitą strukturę pozbawioną rozstępów. Olej bawełniany oraz witamina E zapewniają odżywienie, zmiękczenie i długotrwałe nawilżenie skóry suchej i napiętej. Preparat ma lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję, nie pozostawia plam i tłustej warstwy na naskórku."
Skład: Aqua (Water), Isopropyl Myristate, Glycerin, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Pentylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Cyclohexasiloxane, Hydroxyacetophenone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Tromethamine, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hordeum Distichon (Barley) Extract, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Escin, PVP, BHA, Theophylline, Threonine, Caffeine, Sorbitol, Lecithin, Sodium Chondroitin Sulfate, Collagen, Folic Acid, Caprylyl Glycol, Glyceryl Caprylate, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance).
Kosmetyki z serii M są hipoalergiczne, przebadane dermatologicznie i klinicznie.
Po oba kosmetyki sięgnęłam dopiero po porodzie.
W ciąży, starałam się używać kosmetyków o naturalnym składzie, a krem zapobiegający rozstępom Pharmaceris Foliacti do tej grupy nie należy. Nie podoba mi się, że ma wysoko w składzie parafinę, dużo silikonów, a substancje aktywne (roślinne) są na dalszych miejscach. Nie przekonuje mnie nawet fakt, że jest hipoalergiczny i polecany przez ginekologów. Wypróbowałam go za to po porodzie, bo byłam ciekawa jego działania. Krem ma przyjemny, niedrażniący zapach i lekką konsystencję. Dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania, nie pozostawiając klejącej się warstwy. Wygładza, nawilża i zmiękcza skórę, ale jej nie napina i nie ujędrnia. Nie sprawdził się zatem jako krem po ciąży, który pomógłby wrócić mojej skórze do formy. Jako kosmetyk zapobiegający rozstępom może się sprawdzić, ale nie wiem czy jest skuteczny.
Lepszy skład ma za to preparat zmniejszający istniejące rozstępy, który z przyjemnością stosowałam. Jest bardziej gęsty, trochę ciężej się rozprowadza i pozostawia wrażenie lekko tępej skóry, ale nie klei się. Nie jest zbyt wydajny, ale stosowany wyłącznie na miejsca dotknięte rozstępami wystarczy na dość długo. Ciężko mi jednoznacznie powiedzieć czy jest skuteczny czy nie, bo żeby to stwierdzić powinnam była smarować nim tylko połowę brzucha.. W każdym razie w czasie gdy go używałam, rozstępy spłyciły się i z czerwonych zrobiły się jasno-fioletowe. Wydaje mi się też, że się zmniejszyły, ale może to być zasługa obkurczającej się skóry. Nie zauważyłam żeby krem w istotnym stopniu poprawił ogólną jędrność i napięcie skóry, ale z pewnością ją wygładzał i zmiękczał.
Ostatecznie nie mogę Wam napisać, że seria Pharmaceris M jest świetna i powinnyście ją koniecznie kupić. Z działania preparatu zmniejszającego rozstępy jestem zadowolona, więc ten produkt możecie wypróbować, ale jeżeli myślicie podobnie jak ja to w czasie ciąży sięgnijcie po naturalne olejki.
kurczę, ja walczę z rozstępami i ciągle przegrywam :(
OdpowiedzUsuńa czego używasz? pociążowe czy innego pochodzenia?
UsuńMyślę, że rozstępów kremami nie da się zlikwidować niestety, choć mogą trochę zbladnąć. Ja ich uniknęłam, ale w obu ciążach smarowałam brzuch systematycznie kremem z Ziaji dla kobiet w ciąży, a pod koniec kilka razy dziennie, bo miałam strasznie napiętą skórę, aż mnie bolała i krem przynosił ulgę.
OdpowiedzUsuńMi rozstępy zrobiły się w 9 miesiącu, już po prostu skóra nie wytrzymała, choć smarowałam ją regularnie olejkami.
UsuńKobiety to mają przerabane z tymi rozstepami czy cellulitem :-(
OdpowiedzUsuńCellulit to jest jakiś błąd w ewolucji :D Rozstępom natomiast się nie dziwię, gdy przypomnę sobie wielkość mojego brzucha w ciąży, aczkolwiek byłoby super gdyby dało się je całkowicie usunąć :)
UsuńO, może na moje rozstępy na uda by to pomogło :)
OdpowiedzUsuńMoja kumpela aktualnie jest w piątym miesiącu ciąży i stosuje te produkty profilaktycznie - jak na razie żadnych rozstępów :) przy pierwszej ciąży mikrorozstępy tylko na piersiach (na nie zadziałał Palmers :) ).
OdpowiedzUsuńkrem na rozstępy już istniejące tu cudów nie zdziała polecam mezoterapię lub mirkosermabrazję :D
OdpowiedzUsuńkremy z Pharmaceris bardzo lubie ale tej serii nie używałam
Ja używałam tych kosmetyków w ciąży jako dodatek do oliwki Babydream dla mam i rozstępów na brzuchu nie mam. Nie wiem czy to zasługa kosmetyków czy genów. Te stare rozstępy, które mam (o dziwo!) mam na nogach od 15 lat, jak były tak są ;)
OdpowiedzUsuń