NOWOŚCI!


Pod względem kosmetycznym nowy rok rozpoczął się dla mnie obficie. Trafiło do mnie dużo fajnych rzeczy i każda powoduje przyśpieszone bicie serca:) Nazwa bloga zdecydowanie nie jest przypadkowa..

Kilka dni temu otrzymałam od marki Rimmel przesyłkę z nowościami. Trafiła do mnie przepiękna czerwona pomadka (nr 22) Lasting Finish by Kate Moss, której to siostry miałam już okazję poznać i czerwony lakier do paznokci z serii Salon Pro - numer 703 'Rock and Roll'. 


Wykręcana pomadka w kredce Colour Rush jest nowością w ofercie marki Rimmel i prezentuje się naprawdę obiecująco. Wygodnie leży w ręku, przyjemnie nakłada się na usta i ślicznie pachnie. Niestety, pomimo swojej dość wilgotnej konsystencji podkreśla przesuszone usta, więc zapoznam się z nią za pewne dopiero w okolicach wiosny. Dostępna w 8 kolorach. 


Kolejna nowość to pielęgnująca maskara Wonder'full z olejkiem arganowym. Silikonowa, elastyczna szczoteczka bardzo fajnie przeczesuje rzęsy i pozwala bez problemu dotrzeć do tych w wewnętrznym kąciku. Nie tworzy grudek i nie skleja. 

Skusiłam się też na zamówienie z Annabelle Minerals. Tym razem padło na mineralny korektor (odcień Medium), pędzel do podkładu oraz cienie mineralne w kolorach: vanilla, cappuccino i chocolate. 



Na pełną recenzję przyjdzie jeszcze pora, ale już teraz mogę Wam powiedzieć, że jestem zadowolona z tego korektora. I rzeczywiście odcień medium mogą śmiało kupić bladziochy takie jak ja. Mam próbki innych kolorów i na pewno niedługo przygotuję dla Was odpowiedni wpis. 

Całkiem przypadkiem (jak zawsze) skusiłam się na matujący puder bambusowy z jedwabiem i puder rozświetlający (kolor champagne) z Paese


Rozświetlacz ze względu na duże drobinki nie do końca spełnia moje oczekiwania, ale mam nadzieję, że chociaż z pudrem matującym się bardziej polubię. 

Za sprawą Świętego Mikołaja trafiła do mnie hydrolipidowa maseczka w musie z dynią z Organique. Polubiłyśmy się:)


Przy okazji wizyty w hurtowni fryzjerskiej kupiłam na spróbowanie małą (30 ml/9,74 zł) buteleczkę sprayu chroniącego przed wilgocią i puszeniem się włosów firmy Alfaparf. Od kiedy stoi w szafce moje włosy się nie puszą..

A najnowszym nabytkiem (z powodu fajnej promocji) są rosyjskie kosmetyki do włosów i twarzy, na które miałam ochotę już od dawna. Do koszyka wpadło mi:


Planeta Organica - marokański oczyszczający szampon do każdego rodzaju włosów oraz Bania Agafii - specjalny szampon do włosów wypadających i łamliwych.



Bania Agafii - balsam do włosów 'ochrona koloru' oraz aktywator wzrostu włosów.



Bania Agafii - ziołowy, miękki balsam do włosów farbowanych i zniszczonych oraz szampon - balsam do włosów 'biała kąpiel Agafii'. A także słynny olejek stymulujący wzrost włosów.





I żeby nie było monotonie to wzięłam jeszcze piankę do mycia twarzy Baikal oraz maseczkę oczyszczającą do twarzy Banii Agafii




I wiecie co.. chyba na luty szykuje się szlaban na zakupy:D

Używacie, któregoś z tych kosmetyków? A może któraś pozycja jest na waszej 'wishliście' ?

35 komentarzy:

  1. Świetne kolory ;) poza tym, masz bardzo ładne paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawią mnie te rosyjskie cudeńka, zwłaszcza że jestem do nich raczej sceptycznie nastawiona.
    Annabelle uwielbiam, te cienie to moje ulubione z ostatnich miesięcy, od kiedy ich spróbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz:) Mnie zachęciły naturalne składy.

      Usuń
  3. Sporo tych nowości, szalona Ty ;) Mascare z ol.arganowym mam, używam i lubię! :) Ciekawi mnie ten pędzelek, prezentuje się świetnie.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tego ;) tusz Rimmel miałam, mnie nie przypadł do gustu, ale mam nadzieję, że u Ciebie się sprawdzi ;)
    Maseczka z dynią mnie ciekawi. Podobają mi się cienie sypkie i pudry..muszę jakiś wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego te pomadki wysuszają usta. :( Nie wierzę, że nie da się zrobić takiej samej, ale nawilżającej. :) Ja również zaszalałam wśród kosmetyków rosyjskich, ale kupiłam zupełnie inne produkty. Mam natomiast taką samą saszetkę Babuszki z maską na porost włosów i muszę powiedzieć, że działa dobrze włosy (jedyny minus to u mnie puszenie), ale nie wiem, czy faktycznie przyspiesza porost włosów... Pewnie jak się używa jej 3 razy w tygodniu na 1 godzinę, to tak. :)

    P.S. Przyspieszone bicie serca na widok kosmetyków - wiem o czym mówisz... :D Kiedy weszłam z koleżankami po raz pierwszy w życiu do drogerii DM, kiedy byłyśmy w Niemczech na konferencji, przez 3 godziny latałyśmy z sercem w gardle, jakby miało nam zaraz wypaść, bo nie znałyśmy większości tamtejszych kosmetyków. Dlatego wolę stacjonarne zakupy, tylko wtedy nie można kupić kosmetycznych perełek (kiedy jest się w "codziennym" sklepie). :( To jest autentyczne uzależnienie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że wersje bardziej nawilżające miałyby krótszą trwałość..

      Oj w DMie mam tak samo:D

      Usuń
    2. Są nawilżające w Oriflame. Cena ok.20zł, wysuwane, piękne kolory długo się trzymają na ustach. Mam dwie i nie rozstaję się z nimi. ;)

      Usuń
  6. Pomadki w kredce naprawdę sympatycznie się prezentują :) Tusz miałam i nie polubiłam go.

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, produkty do ust piękni wyglądają. świetne kolory

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomadki z Rimmel przyciągają wzrok. Kolory bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak kolorowo:) Myślę, że wybiorę coś dla siebie spośród zaprezentowanych prze Ciebie kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kredki Rimmel wyglądają kusząco! Kosmetyki rosyjskie coraz bardziej zdobywają moją sympatię. Z powyższych mam maskę z glinką niebieską i jest naprawdę super :).

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie akurat nic nie zaciekawiło, bo na rosyjskie kosmetyki nie mogę już patrzeć, gdyż u mnie w ogóle się nie sprawdzają :D nie jest z Tobą tak źle :) z powodu takich drobiazgów nie ma co sobie robić szlabanu na kolejny miesiąc. Szaleeej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny kolor lakieru. Mi się ostatnio wszystko kojarzy z latem i już widzę tę czerwień w sandałkach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne te nowości, zwłaszcza rosyjskie ;) ja juz przestałam wierzyć w swoje szlabany na kosmetyki :D

    OdpowiedzUsuń
  14. kredki Rimmel mnie zaciekawiły <3 prezentują się obłędnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolory mają przepiękne, koniecznie musisz rzucić na nie okiem:)

      Usuń
  15. lakier do paznokci jest świetny, sama go mialam, starczył na dłuuuuugi czas :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie wyglądają te wykręcane pomadki z Rimmella. Z Twoich nowości znam jedynie oczyszczającą maseczkę Banii Agafii i muszę przyznać, ze jest niezła, po zmyciu zostawia bardzo miękką i przyjemną w dotyku buźkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Banię Agafii, balsam aktywator wzrostu sama właśnie testuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. chce zobaczyc te kredki do ust w akcji :D

    OdpowiedzUsuń
  19. swietne

    http://iamemilias.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham takie naturalne kosmetyki jak Planeta Organica oraz Bania Agafii <3 Piękne szminki !!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz dokładnie te cienie AM, na jakie planuję się skusić (również w formie próbek) :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Te pomadki z kredce ostatnio aż za często chodza mi po głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Same fajne rzeczy! :) Przyjemnego używania - czekam na wieści z mineralnego frontu ;)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.