NOWOŚCI - MAKEUP REVOLUTION I ZOEVA

Ostatnio w blogosferze zrobiło się głośno o angielskiej marce Makeup Revolution, która oferuje fajną kolorówkę za przystępne pieniądze. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie skusiła się na zakup kilku produktów na wypróbowanie. Całkowicie przypadkiem do koszyka wpadły też pędzelki i baza pod cienie z Zoevy. Zapraszam na swatche i pierwsze wrażenia. 

Paletę czekoladową (i nie tylko) miałam okazję zobaczyć na żywo u kusicielki Agu i od razu zapragnęłam ją mieć. Kolory totalnie moje, brązy, złoto.. maty i perły.. i do tego takie piękne opakowanie. Death By Chocolate po prostu musiała być moja! (cena 40 zł) 






W palecie znajdziemy 16 cieni (w tym 6 matowych), w pięknych kolorach pozwalających stworzyć zarówno dzienny jak i wieczorowy makijaż. Zauważyłam, że perłowe odcienie są mocniej napigmentowane i lekko się obsypują. Aplikują się dobrze i bez problemu rozcierają. Tyle potrafię powiedzieć na dzień dzisiejszy.. pełna recenzja pojawi się za parę tygodni. Jak narazie jestem z niej zadowolona. 

Skusiłam się też na trzy pojedyncze cienie (mono eyeshadow), od lewej: touch me, illuminate i finally. Touch me to matowy jasny beż, idealny jako cień bazowy lub do rozjaśniania łuku brwiowego czy wewnętrznego kącika oka. Illuminate i finally to cienie perłowe, bardzo błyszczące, słabiej napigmentowane. Pierwszy z nich jest w kolorze waniliowo - szampańskim, a drugi jasno-złoty wpadający w morelowy. (cena 5 zł)




Awesome Metals Foil Finish to cienie obok, których nie można przejść obojętnie. Żałuję, że zdjęcia nie są w stanie oddać ich wyjątkowości i piękna. Konsystencja plastycznego musu, wykończenie cudne, a w zależności od zastosowanej ilości (oraz w połączeniu z bazą) są w stanie stworzyć różne efekty. Bajka! (cena 20 zł)

Kolor, który widzicie na zdjęciach to rose gold.


Żeby nie było monotonnie kupiłam też coś do ust. Wybór padł na błyszczyk Wow! Gloss z aplikatorem z gąbeczką w kolorze Pretend To Be Psyched. Fanką błyszczyków nie jestem, ale ten jest całkiem fajny i uwielbiam jego opakowanie. (cena 12,50 zł)


Moja kolekcja pędzli powiększyła się o dwa nowe egzemplarze: 227 luxe soft definer (w którym już się zakochałam) oraz 235 contour shader (którego możliwości cały czas odkrywam). Postanowiłam też wypróbować bazę pod cienie Zoeva Matte, którą już polubiłam za wygodne opakowanie. (pędzle 34 zł, baza 27 zł) 


















Moje pierwsze wrażenia odnośnie marki Makeup Revolution są pozytywne. Co gorsza mam ochotę dokupić jeszcze parę rzeczy. Wam, z pewnością jeszcze te kosmetyki pokażę w akcji i opowiem co o nich myślę po kilku tygodniach użytkowania.

A pędzelki? Już chętnie kupiłabym kolejne.. :) Czy to się leczy?


Znacie kosmetyki Makeup Revolution?



35 komentarzy:

  1. Zoeva 235 <3 bardzo chcę ten pędzel! Podoba mi się jego kształt, a poza tym nie miałam jeszcze styczności z produktami Zoeva. Mam nadzieję, że przyniesie mi je Mikołaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paleta czekoladowa wygląda smakowicie! I błyszczyk też pięknie się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie nie jestem przekonana do Makeup Revolution, ale cień Rose Gold muszę przetestować :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam paletkę Death by Chocolate, używam jej codziennie i wciąż nie mogę się nią nacieszyć :)

    hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Huehuehue :D to kiedy teraz wpadasz? :D polecam się na przyszłość :D a tak serio to fajnie, że zakupy udane i widzimy się pewnie na jakiejś kawce niedługo! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wpadnę jak będziesz miała coś nowego:D a tak serio to kawka bardzo chętnie!:*

      Usuń
  6. Czekoladową paletę posiadam tylko w tej drugiej wersji - chociaż nie powiem, ta również kusi gdyż jestem zakochana w jej pigmentacji :DD O pojedynczych cieniach pisałam wczoraj ( polecam je każdemu ) zaś folia jest niezastąpiona dla srok takich jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ja jestem ciekawa bazy z ZOEVA :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak za taką cenę to naprawde w porządku paleta.Fajne odcienie i to wszystkie a rzadk zdarza się by w paletkach pasował nam każdy jeden kolor.Oczywiście trzeba się troszke namachać by uzyskać pożądaną pigmentacje-pędzelkiem oczywiście bo tą szpatułką dołączoną do zestawu to sobie można w nosie pogrzebać...Cienie się nie pylą i nie osypują a przy użyciu bazy w moim przypadku Essence i fixera Avon nie rolują się przez 7 godzin.Jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  9. paletka wygląda niesamowicie - świetny kształt i ciekawe kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekoladowa paleta wygląda pięknie! Ja mam tak samo z pędzlami (pragnę więcej mimo, że posiadam już ich wystarczająco dużo), nie przejmuj się :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie spodziewałam się takiej fajnej jakości po Makeup Revolution. Muszę się rozejrzeć po ich ofercie. A z pędzlami Zoeva masz całkowitą rację- ciągle mało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę mają ciekawe produkty, warto się zapoznać z tą marką:)

      Usuń
  12. Znam tylko z pozytywnych recenzji na YT i blogach ;) Planuję w najbilższym czasie zaopatrzyć się w dwa rozświetlacze i może właśnie paletkę cieni

    OdpowiedzUsuń
  13. piękna jest ta paletka, fakt :) Czaję się na pędzle, ale MUR mnie nie kręci jakoś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. tą paletkę też sobie właśnie zamówiłam:) piękna jest <3

    OdpowiedzUsuń
  15. czekoladowa paleta jest cudowna, piękne cienie

    OdpowiedzUsuń
  16. czym się różni ta paleta czekoladowa od tej drugiej wersji? bo właśnie chcę zamówić a mam dylemat, którą :)
    świetne zakupy :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W palecie I Heart Chocolate jest cień niebieskawy i zielonkawy.. (dla mnie zupełnie bezużyteczne) i mniej ciekawe maty. Musisz porównać swatche w internecie i pomyśleć jakich kolorów będziesz częściej używać.

      Usuń
    2. właśnie ja wolę brązy, bo mam szare oczy i w innych się czuję nieswojo :) właśnie ja też upatrzyłam sobie tą paletkę, ale większość osób się zachwycało tą druga i dlatego te pytanie czym się różnią :D + dodaję :)

      Usuń
  17. Folia w tym kolorze jest absolutnie przepiękna, muszę ją mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj ta paleta cieni wspaniała, jak oglądałam ją w necie to jakoś mnie w sobie nie zauroczyła, ale te swatche już tak :) Błyszczyk ma świetny kolor, uniwersalny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super, super, i cena też nieduża, przystępna:) tylko ciekawe jak z trwałością?? a paletki gdzie są dostępne??

    OdpowiedzUsuń
  20. Zamówienie z MUR złożę sobie na początku grudnia w ramach prezentu mikołajkowego, bo ich fanpage strasznie kusi wszystkimi nowościami ;-)
    Czekoladowa paletka zachęciła mnie do kupna kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja właśnie czekam na Cienie z Revolution ;) padło na paletę 32 cieni :D jutro będą u mnie

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie znam tych kosmetyków, ale wyglądają porządnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.