KREMOWE ŻELE POD PRYSZNIC LIRENE
4/14/2014
/
14
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPqO61KJfHrpGefWyK53wFsy3dFYG7dnLNTrFmaskbtwy17ABAsaIzaKzEPcPFtvn-9sZYIg72uA-LV67lL-UGuCiaBIbETxdYz2gEqE7WLyBkTV2rxgRvK3ovE4uWz3FQyy_EAyRVHZo/s1600/lirene_mleczko_do_mycia_ciala.jpg)
Kiedyś sięgałam głównie po żele pod prysznic. Były tańsze, bardziej wydajne i jakoś nie robiły dużej różnicy mojej skórze. Dzisiaj, w mojej łazience coraz częściej pojawiają się mleczka pod prysznic i zmianie uległy zakupowe priorytety. Co prawda nadal zapach i wydajność odgrywają dużą rolę, ale zaczęłam zwracać uwagę na to czy kosmetyk nie wysusza mojej skóry i czy właściwie ją pielęgnuje. Chyba się starzeję..
Otrzymałam ostatnio do wypróbowania dwa kremowe żele pod prysznic Lirene - słodki miodowo-pomarańczowy nektar oraz mleczko o kuszącym zapachu migdała. Chciałabym dzisiaj powiedzieć Wam o nich parę słów.
Otrzymałam ostatnio do wypróbowania dwa kremowe żele pod prysznic Lirene - słodki miodowo-pomarańczowy nektar oraz mleczko o kuszącym zapachu migdała. Chciałabym dzisiaj powiedzieć Wam o nich parę słów.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS4qW6gFS-sTJffJi6NkoaWjLDXW-6Vf6X-uQq3hLqZ8UtewP5zo0Y-wm3U4UM8tXgG3mX8cjii7TDyacNIvYatr4UgSYwsZDgsas-4a9pvtt-tDzHDT2zoFBSCBR8oBUNhzvMgNLB40Y/s1600/lirene_miodowy_nektar_do_mycia_1.jpg)
Pozwól by miodowy nektar z oliwką i aromatem pomarańczy delikatnie otulił Twoje ciało pod prysznicem, zapewniając wyjątkowe doznania. Dzięki ekstraktom z miodu i oliwki skóra będzie głęboko nawilżona i jedwabiście miękka w dotyku, a Ty poczujesz się odprężona i zrelaksowana jak nigdy dotąd. Rozpieść swoją skórę gwarantując jej subtelną gładkość i zniewalający zapach. Aromat świeżej pomarańczy zatopionej w słodkim miodzie pobudzi Twoje zmysły, a Ty oddasz się chwili przyjemności.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAYke0C0obKKovAnl1WuPNNLX6hxWw_RE8WUtEcpDT7mw9yiEAvQMsUDMfLtJtO_GleQ2aeonfgovbROmv7Y9FM2ViGmSiCvBRtLp8TKdgCSxVVuFh2j-eY9DX8Xh8KR718Xm1d20d6qw/s1600/lirene_migdalowe_mleczko_do_mycia_1.jpg)
Pozwól sobie na chwilę wyjątkowej rozkoszy pod prysznicem i poczuj jak rajskie mleczko subtelnie otula Twoje ciało zmysłowym aromatem kokosu i migdała. Aksamitna konsystencja mleczka sprawi, że Twoja skóra będzie doskonale oczyszczona, a Ty odprężona i zrelaksowana. Ekstrakt z kokosu wyraźnie odżywi skórę, a ekstrakt z oliwki nawilży, przywracając jej odpowiednią równowagę wodną. Migdałowe mleczko do mycia ciała przywróci skórze zmysłowy blask oraz sprawi, że stanie się miękka i gładka w dotyku.
Kosmetyk zamknięty jest w 400ml plastikowym opakowaniu, za które zapłacić musimy w cenie regularnej około 12zł. Bardzo podoba mi się to, że można go postawić do góry nogami (co jest niezwykle przydatne gdy zużycie sięga 60%) oraz to, że zatrzask jest przyjazny dla osób z długimi paznokciami. 5+ za świetne opakowanie!
Mleczka mają fajną, aksamitną konsystencję, zadziwiająco dobrze się pienią i bez problemu spłukują ze skóry. Pozostawiają ją miękką, dobrze oczyszczoną i pachnącą. Zapach utrzymuje się przez jakiś czas, ale jest delikatny i nienachalny. Nie zauważyłam żeby wysuszały skórę - pewnie dzięki obecności olejków, ale ich ilość musi być na tyle symboliczna, że nie otulają jej żadną denerwującą warstwą ochronną.
Spodziewałam się słabej wydajności produktu, ale zostałam mile zaskoczona.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2gv0hLg1uEI0PQYyBeNB-U_NGG-wJ7RdVIA63YOT8-3kBMVJKBOplq_J1y8t4q0F8dMaA_IwXcLaLZFqkfylxr7Cz9CPztFWZc7KD25b8EedKTSWuEvBlL7fgpflFtxQ2oKcbI2x5BaM/s1600/lirene_mleczko_do_mycia_ciala_2.jpg)
Zapachy obu żeli są naprawdę piękne, ale mi bardziej przypadł do gustu (do nosa?) migdał. Mogłabym wąchać go cały czas i celebruje każdą minutę pod prysznicem na wzór Pań z reklam telewizyjnych. Jestem absolutnie zauroczona zapachem i zadowolona z działania mleczka. Z pewnością kupię go, gdy tylko pozbędę się zapasów:)
Miałyście już okazje je wypróbować?
Te żele są niesamowicie fajne! Moim faworytem stał się miodowy nektar, moja mama polubiła migdałka, a teraz dokupiłam jeszcze wanilię. Obłęd :D
OdpowiedzUsuńW sumie mleczka, a nie żele, ale każdy wie o co chodzi ;)
UsuńMleczka, żele.. na jedno w zasadzie wychodzi:) I to do mycia i to do mycia:)
UsuńJeszcze ich nie używałam, ale na pewno niebawem to zmienię :-)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nimi ale na pewno przy najbliższej okazji je kupię. Uwielbiam zapach migdałów i miodu.
OdpowiedzUsuńWszędzie na blogach je ostatnio widzę i nie mogę się doczekać, aż je w końcu kupię! Wcześniej jednak muszę zużyć moje zapasy :P
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie widziałam ale może warto poszukać skoro moja skóra wręcz błaga żebym jej nie wysuszała ;)
OdpowiedzUsuńChyba je coraz bardziej chce:)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie wypróbowała wersję miodową. Bardzo polubiłam zapach kosmetyków z miodowej linii TBS i teraz coraz częściej sięgam właśnie po miodowo pachnące kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno wykończyłam migdałowe, polubiłam je, mimo, że migdałem nie pachniało. :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z nimi wcześniej. Migdał bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPóki co mam takie zapasy produktów do mycia ciała, że sobie odpuszczam nowości, ale kiedyś z przyjemnością po te mleczka sięgnę :) Ja także zwracam uwagę na to czy żel nie wysusza mojej skóry odkąd Fa zafundowało mojej skórze saharę :/
OdpowiedzUsuńJa nie miałam okazji. :) Przyznam szczerze że nie widziałam ich również w żadnym sklepie ale może dlatego że nie zwracałam jakiejś szczególnej uwagi.
OdpowiedzUsuńLubię żele lirene, ale te klasyczne. Tych jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuń