PHARMACERIS - ŁAGODZĄCA PIANKA MYJĄCA DO TWARZY I OCZU
7/12/2013
/
30
Łagodząca pianka myjąca do twarzy i oczu z serii A (do cery alergicznej i wrażliwej) firmy Pharmaceris przypadła mi do gustu już po kilku użyciach. Postanowiłam jednak z napisaniem recenzji wstrzymać się do momentu w którym dobiję dna. Kilka dni temu nastąpił ten moment a więc zapraszam do lektury.
Opis producenta
Delikatna i przyjemna w użyciu pianka skutecznie usuwa zanieczyszczenia oraz makijaż. D-panthenol oraz Glucam przywracają odpowiedni poziom nawilżenia eliminując uczucie suchości i nadmiernego napięcia naskórka. Innowacyjna Immuno-Prebiotic Formula łagodzi podrażnienia i zmniejsza nadwrażliwość skóry. Pianka nie zawiera mydła.
Skład
Aqua, Glycerin, Betaine Cocamidopropyl Betaine, Methyl Gluceth-20, Disodium Ricinoleamido MEA-Sulfosuccinate, PEG-7 Gliceryl Cocoate, Panthenol, Hydroxyethylcellulose, Disodium EDTA, Lonicera Caprifolium Flower Extract, Inulin, Lonicera Japonica Flower Extract, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Alpha-Glucan Oligosccharide, Phenoxyethanol
Skład pianki nie jest rewelacyjny ze względu na obecność PEGa i disodium EDTA, na których obecność zaczęłam ostatnio zwracać uwagę.
Pianka przebadana klinicznie i dermatologicznie.
Kosmetyk wydobywa się z opakowania w formie puszystej, delikatnej pianki, która pod wpływem ciepła dłoni zaczyna się robić coraz bardziej rzadka aż zaczyna się przelewać przez palce.
Zapach pianki jest bardzo delikatny i przyjemny.
Z początku bałam się, że pianka będzie miała kiepską wydajność (nawet przeczytałam tak na którymś blogu) i szybko się skończy. Okazało się, że przy stosowaniu jej raz dziennie na ogół po 2 psiknięcia dozownikiem wystarczyła mi na ponad 3 miesiące. Uważam, że jest to świetny wynik.
Cena: 150ml/ ok.28zł.
Pianka świetnie nadaje się do zmywania codziennego makijażu (z wodoodpornym nie próbowałam), zarówno podkładu jak i tuszu do rzęs. Podczas demakijażu wielokrotnie kosmetyk dostawał się do moich oczu i byłam bardzo zdziwiona, że nie wywoływał ataku swędzenia czy pieczenia.
Przy mocnym makijażu potrzebujemy 3 pompki i dosłownie chwilkę aby pozbyć się zupełnie tego co miałyśmy na twarzy.
Pianka bardzo dobrze oczyszcza twarz, pozostawiając ją gładką, miękką i nawilżoną. Nie podrażnia, nie zapycha porów i nie powoduje uczucia ściągnięcia i napięcia skóry.
Mam wrażenie, że regularnie stosowana zmniejszyła ilość pojawiających się na mojej twarzy niespodzianek.
Z czystym sumieniem mogę Wam tą piankę polecić. Demakijaż z jej użyciem zajmuje naprawdę chwilę i jakby się uprzeć to nie trzeba po niej nawet nakładać żadnego kremu. Wydajność mnie pozytywnie zaskoczyła i mimo że pianka kosztuje 28zł to jest warta tych pieniędzy. Z pewnością kupię ją kiedyś ponownie.
ja mam tą piankę z serii T i ją uwielbiam ;) moja mama ma tą z serii A i bardzo ją sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś przyjemnośc jej używac i było to naprawdę fajne spotkanie:)
OdpowiedzUsuńjak skończę moje produkty do mycia twarzy, na pewno sięgnę po tę piankę:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie denkuję żel do mycia twarzy z Lirene i chyba wiem co kupię gdy go skończę :)
OdpowiedzUsuńMam tą piankę, czeka grzecznie w szafce na swą kolej;)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o taką formę oczyszczania, to stosowałam tylko piankę Decubal.
OdpowiedzUsuńByłam nią zachwycona :)
Ogromnie jestem ciekawa tej pianki, a po przeczytaniu recenzji - chcę mieć!
OdpowiedzUsuńsłyszę o niej same dobre rzeczy :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tą piankę ale mnie zapchała
OdpowiedzUsuńzastanawiam się nad nią :) nigdy nie miałam pianki do mycia buzi :)
OdpowiedzUsuńlubie pianki do mycia twarzy,jednak cena dla mnie trochę za wysoka :P
OdpowiedzUsuńjak tylko wykończę piankę Decubal, wypróbuję Pharmaceris :) lubię taką formę oczyszczania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pianki do mycia :) po zużyciu żeli pewnie wrócę do pianek:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam pianki do twarzy :D Będę musiała się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się dosyć krótki skład.Choć produkt nie jest dla mojej cery to na pewno z innej serii wybrałabym coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię piankę do twarzy Alverde, która niestety została już wycofana.
OdpowiedzUsuńDlatego też chętnie wypróbuję też tą z Pharmaceris.
Nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej firmy, ale kiedyś trzeba zacząć :)
OdpowiedzUsuńNa fb Hean czeka na Ciebie paczuszka z lakierami, zgłaszaj się szybko ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za informację:) już wysłałam im dane:)
UsuńNigdy nie miałam jeszcze, ale chętnie wypróbuję takiej pianki
OdpowiedzUsuńuwielbiam ją kończę drugie opakowanie::)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kiedyś wypróbować. Na razie używałam wersji do cery trądzikowej i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńMiałam i polubiłam:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Pharmaceris są według mnie rewelacyjne. Również używałam takiej pianki oczyszczającej tyle, że z serii T. Ale u mnie także spisała się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńZ pharmaceris mam krem peelingujący z kwasem migdałowym i jest świetny :) Bd musiała spróbować pianki
OdpowiedzUsuńlubię bić tą pianę! :D
OdpowiedzUsuńSkoro tak polecasz :)
OdpowiedzUsuń