ESSENCE CLASS OF 2013 - LIP TINT
10/25/2012
/
37
O limitce Class of 2013 Essence pisałam Wam w tym poście. Po długich rozważaniach pt.: "czego to mi jeszcze brakuje, a czego mam za dużo" zdecydowałam się na lip tint - 01 Alpha Better Gamma.
Produkt nakładamy na usta za pomocą wygodnego aplikatora - bardzo mi się takie rozwiązanie podoba.
Konsystencja przypomina błyszczyk, który najpierw nadaje ustom wilgotny efekt a chwilę później jakby "wsiąka" w nie sprawiając, że są bardzo miękkie i wygładzone. Dla osoby, która tak jak ja boryka się z wiecznie spierzchniętymi ustami efekt jest bardzo fajny.
Zapach produktu jest przyjemny i smakowity:)
Spore zastrzeżenia mam do intensywności koloru, która jest dużo mniejsza niż się spodziewałam. Liczyłam, że lip tint będzie bardziej kryjący i widoczny na ustach. A on jest niemalże przeźroczysty.
Zaskakuje z kolei jego trwałość. Efekt długo utrzymuje się na ustach, a z ręki nie sposób zetrzeć koloru chusteczką. Pomyślałam, że warto sprawdzić jak zachowuje się zastosowany jako baza pod szminkę i to był strzał w 10. Lip tint znacznie przedłuża trwałość pomadki i spowalnia proces "zjadania jej".
Tak prezentuje się na ustach
Pojemność 8,5 ml. Ważny 6mc od momentu otwarcia. Wyprodukowany w Polsce.
Podsumowując. Produkt dla zwolenniczek naturalnego podkreślenia ust, wygładzenia ich i zmiękczenia. Koloru nie nadaje. Jestem zadowolona, że znalazłam dla niego zastosowanie i nie będzie się marnował w szufladzie. Bazy pod szminkę za ok. 8zł (1,95€) jeszcze nie widziałam.
ciekawy, ciekawy choć ja powinnam mieć szlaban na smarowiła do ust wszelkiej maści :D
OdpowiedzUsuńja sobie dałam szlaban na lakiery do paznokci:D
Usuńidąc tym tokiem musiałabym mieć szlaban na co najmniej: lakierki, mazidła do ust i ciała oraz róż :] a dziś np. pokażę nowy jaki mam z wymianki :D
Usuńhehe:D ja sobie takie małe ograniczenia daje bo zaczynam wszystkim zarastać..
Usuńładny :) choć dla mnie troszkę za delikatny :D ostatnio stawiam na ostre róże na ustach :D
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńJa muszę zużyć swoje smarowidła do ust bo coraz więcej ich ostatnimi czasy przybyło ;)
bardzo ładny:) uwielbiam takie delikatne mazidła:)
OdpowiedzUsuńszkoda, że efekt jest mało widoczny, bo chętnie bym go wypróbowała.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się, że kolor będzie bardziej widoczny, ale mimo to efekt podoba mi się. Zaskoczona jestem, że jest to produkt z aplikatorem. Byłam pewna, że to tubka.
OdpowiedzUsuńprawie nic nie widać, buuuu
OdpowiedzUsuńO tak, buuuuu :(
UsuńFajny, lubię takie delikatne :-)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie widać nic na tych ustach :(
OdpowiedzUsuńdelikatniutki ten błyszczyk... wolę jednak mocniejsze kolory.
OdpowiedzUsuńzachęciłam, mimo że jest mało widoczny, to pomysł na pomadkę podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi isę rozwiązanie opakowania z aplikatorem, gdzie możemy wycisnąć zawartość jak nam już się kończy
OdpowiedzUsuńMam go, dla mnie jest tragiczny :( Wysusza usta, nie daje ani koloru, ani połysku
OdpowiedzUsuńNie używam go często więc nie zaobserwowałam wysuszenia ust.. które swoją drogą mam i tak wiecznie przesuszone więc i pewnie bym nie zauważyła różnicy.
UsuńMnie się podoba jego naturalność :)
OdpowiedzUsuńefekt faktycznie średni bo bezbarwny ..po pierwszym zdjęciu spodziewałam się raczej delikatnego różu :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie słabo kryje, ale fajnie że znalazłaś dla niego nowe zastosowanie. :)
OdpowiedzUsuńJak będzie w PL to kupię, bo bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńmi sie podoba - delikatny , przyjemny.... moze sie tez skusze.....
OdpowiedzUsuńfajny mały i zgrabny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :) Szkoda, że to limitowanka .
OdpowiedzUsuńfajny :)
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny;)
OdpowiedzUsuńSłodkie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny ;] Choć efekt mógłby być nieco mocniejszy ;]
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam, jak wygląda na dłoni to pomyślałam, że muszę go mieć, ale zawiodłam się, bo w ogóle go nie widać. Buuu :(
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie wygląda, ale w życiu bym nie wpadła na to, żeby stosować go jako bazę pod pomadki! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie efekt bardzo ładny i faktycznie jak za mało intensywny dla kogoś to super pomysł stosować go jako bazę, fajnie wymyśliłaś :) Chętnie bym go przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńWolę błyszczyki, które są trochę bardziej widoczne, więc chyba raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńgenialny :) pięknie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńobserwuję - będzie mi miło jeśli zaobserwujesz i mój blog :D
pozdrawiam :)^^
ładny efekt ;) ale na pomysł zastosowania błyszczyka jako bazy pod szminkę to bym chyba nie wpadła :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie efekt bardzo naturalny...
OdpowiedzUsuńszkoda ze tak fajny produkt nie ma tak intensywnego kolorku :(
OdpowiedzUsuń