Kosmetyki do mycia dla dzieci: AA I Love You Baby, Nacomi Baby i Bobini Vegan


Od ostatniego wpisu na temat kosmetyków dla dzieci, minęło już sporo czasu, więc najwyższa pora żeby opowiedzieć Wam, o kilku ciekawych produktach, które przewinęły się przez naszą łazienkę. Jeśli jesteście ciekawe, co myślę o serii Bobini Vegan, kosmetykach AA I Love You Baby i Nacomi Baby to zapraszam Was do dalszej lektury. 

Słowem wstępu

Początkowo planowałam zrobić jeden duży wpis na temat kosmetyków, których używają moje dzieci (Emilka 3,5l, Adaś 1,5l), ale później uznałam, że lepiej będzie, gdy napiszę dwa krótsze posty i w tym drugim skupię się na produktach do pielęgnacji skóry atopowej. 

Czego oczekuję od kosmetyków do mycia ciała dla dzieci? Tego, że będą miały delikatne, naturalne składy (jeśli jeszcze nie znacie bloga srokao.pl, to koniecznie nadróbcie zaległości), przyjemną formułę i pozytywny wpływ na skórę moich Maluchów. Dobrze, jeśli będą wydajne, przystępne cenowo i w opakowaniu z pompką.

aa I love you baby

AA I Love You Baby

Kosmetyki do mycia z linii I Love You Baby AA kupiłam od razu po premierze. Żel ma przyjemny zapach, fajną, dość gęstą konsystencję, dobrze się pieni, szybko spłukuje i ogólnie jest bezproblemowy w użyciu. Ma delikatną hipoalergiczną formułę, zawiera naturalne emolienty, które nawilżają skórę i zabezpieczają ją przed wysuszającym działaniem wody. Przerobiliśmy dwie butelki, nie mam się do czego specjalnie przyczepić i z pewnością jeszcze do niego wrócę. W Rossmannie często można kupić go w promocji, a w cenie regularnej kosztuje niewiele - 400 ml/ 23,99 zł.

Szampon do włosów jest delikatny, przyjemnie pachnie i jest wydajny. Niestety nie polubiliśmy się i szybko zamieniłam go na inny produkt. Emilia ma włosy kręcone, dość długie, podatne na puszenie się i plątanie. Nie jest specjalnie fanką częstego czesania ich, a szampon AA I Love You Baby powodował, że kołtunów było więcej a włosy były szorstkie, matowe i nijakie. Przy krótkich włoskach jest okej, ale przy dłuższych nie polecam. 

AA łagodny zel do mycia ciała i włosków

nacomi baby emulsja do mycia

Nacomi Baby - Emulsja do mycia dla dzieci

Emulsję do mycia Nacomi Baby kupiłam zachęcona naturalnym składem i ogólną sympatią do tej marki. W 400ml butelce z pompką znajdziemy delikatne składniki myjące, łagodzący panthenol, glicerynę roślinnego pochodzenia, ekstrakt z rumianku i owsa.

Kosmetyk ma wodnistą i rzadką formułę, więc aby był wygodny w użyciu trzeba sięgnąć po gąbkę lub myjkę. Zaaplikowany na dłoń przelewa się przez palce. Zapach emulsji jest przyjemny i delikatny. Nie zauważyłam żadnego szczególnego działania pielęgnacyjnego, a co więcej mam wrażenie, że niedostatecznie chroni skórę przed wysuszającym działaniem wody. Żel z AA Baby sprawdzał się u nas zdecydowanie lepiej. 400 ml/ok. 34 zł

>> recenzje kosmetyków Nacomi 


Hipp - Wind & Wetter Balsam

Odpowiednia ochrona skóry moich dzieci, przed negatywnym działaniem zimna czy wiatru, jest dla mnie tak samo istotna jak krem z wysokim SPF latem. Szczególnie w przypadku atopowej skóry Adasia, której wystarczy zimny wiatr czy mróz i jej kondycja gwałtownie się pogarsza. 

W tym sezonie znów towarzyszył nam delikatny i naturalny krem marki Hipp. Ma tłustą, lekko olejkową konsystencję, ale przyjemnie się wchłania i skutecznie chroni skórę przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w składzie kremu nie znajdziemy wody. Możemy więc śmiało używać go, nawet gdy temperatura spadnie poniżej 0. Jedyną wadą tego produktu jest jego słaba dostępność. Za zachodnią granicą znajdziemy go w każdej drogerii, u Nas niestety tylko online lub w małych sklepikach z chemią z Niemiec. Niemniej jednak polecam :)

bobini vegan żel pianka

Bobini Vegan - Pianka i żel do mycia

Długo nie wiedziałam, że marka Bobini ma tak fajną i naturalną linię kosmetyków dla dzieci. Bobini Vegan to seria produktów z delikatnym składem, bez slsów, silikonów, parabenów i PEG-ów, zawierająca wyłącznie roślinne komponenty i ekstrakty. Kosmetyki są przebadane dermatologicznie, mają pH neutralne dla skóry i są hipoalergiczne.

Tak jak się spodziewałam pianka do mycia zrobiła furorę w naszej łazience i skutecznie motywuje moją Młodą Pannę do samodzielnego mycia się. Mnie zaskoczyła swoją wydajnością. Żel od pianki nie różni się znacząco składem, oba  produkty zawierają wodę z aloesu i ekstrakt z liści oliwki, ale niestety prawie przy końcu składu, więc nie będę ich obecności specjalnie podkreślać.

Co myślę o Bobini Vegan? Myślę, że to przyjemne, delikatne kosmetyki, z dobrym składem i w przystępnej cenie. Nie oszałamiają swoim działaniem, ale nie zauważyłam żeby wpływały negatywnie na skórę moich Maluchów. Seria ma ładny zapach i przyjemną dla oka szatę graficzną. Warto wypróbować :)


Spośród wszystkich tych kosmetyków najmilej wspominam łagodny żel AA Baby i piankę Bobini Vegan. Do nich wróciliśmy po zużyciu pierwszego opakowania i jestem pewna że na drugim/trzecim wcale się nie skończy. 

Znacie te kosmetyki Drogie Mamy?

3 komentarze:

  1. Podejrzewam że syn mój też ma atopową skórę, bo jak jest zimno czy wiatr to stale buzia czerwona. A napisz mi, czy twój syn toleruje nabiał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skóra Adasia jest w nieporównywalnie lepszym stanie niż wtedy gdy miał kilka miesięcy i aktualnie ma tylko delikatne zmiany na nadgarstkach. Możliwe, że rzeczywiście 'wyrósł' z tego, jak mówiła nam alergolog. Żadne z badań wówczas wykonywanych nie potwierdziło alergii na białko mleka krowiego, a teraz je codziennie sery, jogurty i nie widzę żadnych zaostrzeń.

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.