JESTEM NA NIE ODC. 5


Regularnie trafiam na kosmetyki przeciętne, na takie które nie spełniają moich oczekiwań, albo po prostu nie robią nic i szkoda wydawać na nie pieniądze. Nie o wszystkich Wam piszę, ale raz na jakiś czas, uzbiera mi się grupka produktów, o których wspomnieć po prostu muszę. Dzisiaj zapraszam Was na wpis o olejku do ciała Wellness&Beauty, kremie BB od Lirene i roll-onie pod oczy z kwasem hialuronowym od Deli.


Delia Cosmetics Hyaluron Fusion - Roll-on pod oczy liftingujący
- Przeciwzmarszczkowy, błyskawicznie liftingujący roll-on pod oczy 50 +
- Intensywna kuracja
- Redukuje "kurze łapki", cienie i obrzęki
- Liftinguje skóre wokół oczu
- Rozjaśnia cienie
- Likwiduje obrzęki
- Innowacyjna forma aplikacji - kulka chłodząca - wspomaga działanie składników aktywnych poprzez masaż

Roll- on pod oczy od Delii znalazłam w ShinyBoxie. Jest to kosmetyk przeciwzmarszczkowy, liftingujący, ponoć 50+, ale wyjątkowo nie oddałam go mamie i postanowiłam wypróbować. Sama aplikacja jest przyjemna, a masaż zimną kulką przynosi ukojenie. Konsystencja jest wodnista i dość lepka, co niespecjalnie mi odpowiadało, ale czego się nie robi dla rozjaśnienia cieni, napięcia skóry i likwidacji obrzęków. Prawda? Ale niestety.. ten kosmetyk nie robi żadnej z tych rzeczy. Przy regularnym stosowaniu nie zauważyłam chociaż uelastycznienia skóry, a co więcej miałam wrażenie, że stała się bardziej przesuszona. Nie polecam. 


Lirene Master Blur - Matujący krem BB z kwasem hialuronowym
Kobiety pragną skóry idealnej, perfekcyjnej. Pełnej blasku i energii. Bez niedoskonałości. Poszukują kosmetyku, który wydobędzie ich naturalne piękno. Odpowiedzią Lirene jest MASTER BLUR. Linia kosmetyków dla kobiet nowoczesnych i wymagających, nie uznających kompromisów. 

Gwarantuje on wielopoziomowe działanie:
- Błyskawiczną korektę i kamuflaż niedoskonałości.
- Silne działanie trwale poprawiające kondycję skóry – nawilżanie, wygładzanie, trwałe upiększanie.
- Natychmiastowe rozświetlenie i perfekcyjny wygląd.

Dostępny w dwóch kolorach: 01 beżowy, 02 naturalny.


Nie pierwszy raz mam 'przyjemność' używać polskich odpowiedników, japońskich kremów BB i po raz kolejny jestem zawiedziona. 

Krem dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych, które praktycznie nie różnią się od siebie. Gdy dobrze się przyjrzałam zobaczyłam, że kolor naturalny jest odrobinkę ciemniejszy i bardziej różowy od beżowego. Chciałam pokazać Wam efekt przed i po, ale różnicy nie ma. Master Blur tak dobrze stapia się z cerą, tak dobrze się w nią wchłania, że nie daje żadnego efektu. Nie kryje, nie ujednolica koloru i nie ukrywa niedoskonałości. Trochę wygładza twarz i dzięki zawartości drobinek rozświetla, ale do efektu 'glow', który sprawia, że twarz wygląda olśniewająco dużo mu brakuje. Efektu blur tez nie daje. W zasadzie nie wiem jaką funkcję spełnia, ale na pewno nie jest to krem BB. Moim zdaniem bubel. (40 ml/19,90 zł)


Wellness&Beauty - Olejek do ciała z olejkiem z ziaren mango oraz ekstraktem z papai
Starannie dobrane oleje naturalne, takie jak olej z pestek mango, olej z pestek moreli i olej migdałowy w połączeniu z witaminą E wspomagają gospodarkę wodną skóry i pielęgnują skórę tak, aby była cudownie delikatna. Skóra staje się wyczuwalnie miękka i gładka. Olejek szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy.

Skład: helianthus annuus seed oil, ricinus communis seed oil, carica papaya fruit extract, mangifera indica seed oil, prunus amygdalus dulcis oil, prunus armeniaca kernel oil, tocopheryl acetate, caprylic/capric triglyceride, topopherol, parfum, linalool, limonene, butylphenyl methylpropional, citronellol, citral, geraniol

Sprawa wygląda tak: skład olejku jest bardzo fajny, dozownik jest super wygodny, zapach piękny, z wchłanianiem się nie ma większych problemów, a mimo to moja skóra go nie lubi. Sensowny poziom nawilżenia jestem w stanie uzyskać smarując się regularnie, minimum dwa razy dziennie. Na co niestety nie mam czasu.. Ujędrnienia skóry, czy zmiękczenia także nie zauważyłam. Olejek Wellness&Beauty z papają i mango nie nadaje się w mojej ocenie do zadań specjalnych, do skóry suchej i wymagającej. A szkoda. (150 ml/ok. 11 zł).

A na jaki bubel Wy ostatnio trafiłyście?

13 komentarzy:

  1. U mnie rol-on z Deli bardzo fajnie się sprawdzil i ja np zauwazylam zwiększenie elastycznosci skory pod oczami i fajnie likwiduje mi opuchnięcia. Wysuszenia nie zauwazylam. Reszty produktow niestety nie znam ☺☺

    OdpowiedzUsuń
  2. NIe miałam okazji używać tych produktów i chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że olejek niewystarczająco nawilżający. mi ogólnie olejki rzadko kiedy przynoszą oczekiwany efekt... nie ma to jak masła i treściwe balsamy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdził się tylko olejek Evree pomarańczowy, większość jest za słaba..

      Usuń
  4. Też zauważyłam od razu, że odcień tych dwóch BB się niczym nie różni :/ Dziwne :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, ze olejek się nie sprawdził :)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to napiszę, ale mi akurat ten BB z Lirene odpowiada. To znaczy na początku też byłam nim rozczarowana. Wrzuciłam do szuflady i zapomniałam. Teraz ze względu na wyższe temperatury znowu po niego sięgnęłam i w sumie polubiłam. Kolor dobrze stapia się z cerą, ładnie nawilża i ujednolica koloryt. Więcej mi nie potrzeba.
    Natomiast olejek miałam chyba w innej wersji zapachowej, ale też byłam z niego zadowolona. Z tym że ja używałam go codziennie rano po prysznicu, natomiast wieczorem standardowo używałam jakiegoś lekkiego balsamu lub masła. Sprawdzał się, bo pachniał ładnie i do tego skład miał przyjemny, więc nie mogę go zaliczyć do bubli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koreańskie kremy BB to jest cudo. Robią absolutnie wszystko i do tego świetnie kryją, ten produkt tego nie robi i według mnie swojej funkcji nie spełnia :)

      Usuń
  7. Może olejek byłby świetny też do zabiegów bańkami chińskimi lub masażami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio trafił mi się tusz do bani z Avonu ;) a olejek miałam i bardzo podoba mi się zapach, mocnego nawilżenia nie potrzebowałam, więc u mnie się sprawdził i szybko wchłaniał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.