ULUBIEŃCY LISTOPADA

W zeszłym miesiącu nie było na blogu wpisu o ulubionych kosmetykach miesiąca bo nic mnie na tyle nie zachwyciło, ani nic specjalnie nowego się nie pojawiło w mojej pielęgnacji. Listopad był inny. Zrobiło się chłodno i musiałam wprowadzić co codziennego użytku bardziej treściwe kremy i kosmetyki lepiej nawilżające. Odkryłam też kilka ciekawych produktów, ale do mojego 'top 5' zaliczyłam..




Pharmaceris - Żel myjący kojący zaczerwienienia
Kosmetyk do którego wracam po kilkumiesięcznej przerwie, bo potrzebuję obecnie czegoś skutecznego w oczyszczaniu a zarazem przynoszącego ukojenie mojej cerze. Zdecydowanie pomaga mi wyciszyć naczynka i zmniejsza zaczerwienienie twarzy. Bardzo go lubię. 


Balea - Balsam pod prysznic
Balsam pod prysznic jest nowością w mojej kosmetyczce i z pewnością zagości w niej na dłużej. To fajne rozwiązanie gdy się śpieszymy, albo po prostu nie chce nam się kremować ciała po umyciu. Działa zaskakująco dobrze i chętnie ostatnio po niego sięgam. Więcej o nim (klik tutaj). 


Balea - Szampon z serii Oil Repair
Rzadko kiedy sam szampon sprawia, że moje włosy są wygładzone, błyszczące i rewelacyjnie się układają. O tej serii czytałam wiele pozytywnych opinii i też jestem z niego zadowolona. Jeszcze w grudniu napiszę o tej serii szerszą recenzję. 


Essence Superheroes - Lakier termiczny
Lakier termiczny zachwycił mnie totalnie! Śmiało mogę go uznać za odkrycie listopada i mam ochotę sięgnąć po podobne emalie innych firm. Więcej możecie o nim przeczytać tutaj


Goldwell - 60 sekundowa maska
Kolejny produkt, który ostatnio stale gości na moich włosach. Maseczka bardzo dobrze wpływa na ich kondycję, wygładza, ujarzmia i nadaje im blasku. Daje natychmiastowy efekt - a to lubię:) 


A Wy odkryłyście coś fajnego w listopadzie?

19 komentarzy:

  1. Bardzo zaciekawiła mnie maseczka Goldwell :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietni ulubiency szczegolnie lakier

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tą odżywką Balea.

    OdpowiedzUsuń
  4. co prawda pod koniec miesiąca, ale zakochałam się w Revlonowym masełku do ust. A z Twojej listy ulubieńców jeszcze nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z szamponem do włosów i balsamem pod prysznic ja także się polubiłam :)
    A ten lakier termiczny... cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym sprobować lakier, czy są jakieś u nas dostępne?

    OdpowiedzUsuń
  7. Lakier wygląda ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie szampon i odżywka z Balei z tej serii również spisywały się rewqelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten lakier na Twoich paznokciach prezentuje się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo osób chwali tą czarną serię do włosów Balei, muszę się jej bliżej przyjrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Tych produktów nie miałam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie miałam nic z Twoich ulubieńców :(

    OdpowiedzUsuń
  13. niczego z twoich ulubieńców nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się polubiłam z kremem weleda różanym (na noc) i kremem tołpa lipidro. Reszta to rzeczy znane, więc dalej się zachwycałam m.in migdałowym balsamem Balea.

    Ten balsam pod prysznic wygląda nawet zachęcają, a przede wszystkim składowo lepiej niż ten z Nivei.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja odkryłam maskę Wella SP Repair

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.