VENUS - ŁAGODZĄCY BALSAM PO GOLENIU I DEPILACJI


Jakiś czas temu dostałam do przetestowania łagodzący balsam po goleniu i depilacji firmy Venus. 
Byłam bardzo ciekawa tego produktu bo mam problemy z podrażnioną skórą po goleniu i szukam czegoś co mi skutecznie pomoże zanim uzbieram na Philipsa Lumeę;)



Opis producenta 

Łagodzący balsam do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, w szczególności miejsc podrażnionych goleniem i depilacją. Skutecznie łagodzi wszelkie podrażnienia, przynosząc natychmiastowe ukojenie. Balsam ma wyjątkowo lekką konsystencję, dzięki czemu łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.

Składniki aktywne:
- olejek kokosowy - głęboko nawilża i wygładza skórę, łagodzi podrażnienia
- masło pomarańczowe - odżywia, skutecznie zapobiega wysuszaniu naskórka
- witamina E - regeneruje naskórek i łagodzi stany zapalne

Skład

Aqua, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cocos Nucifera Oil, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate Se, Glyceryl Stearate Citrate, Urea, Cetearyl Alcohol, Alcohol Denat., C12-15 Alkyl Benzoate, Solanum Tubersum Starch, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Phenoxyethanol, Allantoin, Panthenol, Parfum, Tocopheryl Acetate, Ethylhexyglycerin, Carbomer, Sodium Hydroxide, Sodium Benzoate, Memthol, Lecithin, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate. 

Szczerze przyznam, że skład nie zachęcił mnie.. Jeżeli produkt ma nawilżać to nie powinno być w nim alkoholu denaturowanego.. Na plus duża zawartość olejku kokosowego. 


Konsystencja i zapach

Balsam ma bardzo lekką i delikatną konsystencję, nie klei się. Rewelacyjnie rozprowadza się po skórze i bardzo szybko się wchłania. Jest wydajny. Pachnie czymś czego nie potrafię dokładnie określić. Rzeczywiście wyczuwam w nim nutę pomarańczy, ale kokosa czuć słabo. Tak czy siak zapach jest owocowo- orzeźwiający i przyjemny. 

Opakowanie jest wygodne i poręczne a zatrzask porządny i z pewnością się sam nie otworzy. Opakowanie jest przeźroczyste i dokładnie widać ile kosmetyku jeszcze zostało. 



Ocena działania

Przyznam szczerze, że od balsamu po goleniu wymagam dużo. Właściwie to wymagam cudów. Niestety produkt Venus cudów nie sprawił, ale uważam go za dobry kosmetyk. Ale po kolei;) 

Bezpośrednio po użyciu balsam daje delikatny chłodzący efekt, co pomaga ukoić podrażnioną po goleniu skórę. Niweluje uczucie ściągnięcia i napięcia, pozostawiając skórę w widocznie lepszej kondycji. Największe efekty w działaniu widzę na łydkach, które z natury są u mnie wiecznie przesuszone. Po zastosowaniu balsamu są wygładzone i nawilżone.  
Niestety produkt nie pomógł mi uporać się z czerwonymi kropkami, które pojawiają się u mnie po goleniu czy depilacji bardziej wrażliwych miejsc na ciele. Szkoda. A może po prostu wymagam zbyt wiele? 
Zapach utrzymuje się na skórze dobre kilka godzin po użyciu. 

Biorąc pod uwagę wydajność produktu, jego zapach i działanie to jestem z niego zadowolona, ale oczekuję czegoś więcej więc raczej nie kupię tego kosmetyku ponownie. 


200ml/ok. 7zł

  

20 komentarzy:

  1. Szkoda że mimo balsamu pojawiają się te czerwone kropki ;//

    OdpowiedzUsuń
  2. To zależy też od rodzaju skóry, ale produkt wydaje się być fajny. W przystępnej cenie, chłodzi, nawilża :) Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje się całkiem niezłe zawiera w sobie olej kokosowy, witaminę E i masło pomarańczowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nigdy nie używałam tego rodzaju balsamów. Zawsze wystarczał mi najzwyklejszy balsam do całego ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak spotkam ten balsam to wypróbuję, bo za taką cenę nie będzie co żałować, a może u mnie lepiej się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używam nic specjalnie po goleniu, zwykły balsam wystarcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z Venus nie miałam chyba jeszcze niczego.
    Jakoś nie zwracam uwagi na kosmetyki tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się już rozglądam za ich piankami do golenia;)

      Usuń
  8. Skoro nie niweluje tych czerwonych kropek, jestem na nie ^^ :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Też chcialam uzbierac na Philipsa Lumeę, ale po oejrzeniu kilku filmikow i recenzji w ktoryh kobiety mowią, ze zostawia plamy wlosów stweirdziłam, że wolę te 1600złotych przeznaczyc na 500 maszynek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze czytam recenzje, ale pierwsze wrażenie mam pozytywne i czuję się zachęcona.

      Usuń
  10. Na czerwone kropki chyba nie ma sposobu, u mnie raz się pojawiają a innym razem ich nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zauważyłam na sobie, że ' czerwone kropki ' pojawiają się wtedy kiedy depiluję się przed tymi kobiecymi dniami, zaś gdy depilację przeprowadzam po tych dniach czerwonych kropek nie mam ;-) Może jestem jakaś inna, ale to mój sposób na te małe zmory

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę kiedyś go kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. w sumie to mam podobne oczekiwania od tego typu kosmetyku wiec tez raczej juz go nie kupie - szukamy dalej tego idealu:))))
    pozdrawiam serdecznie -swietna recenzja!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja po używaniu depilatora miałam czerwone kropki na łydkach bardzo długo... Włoski nie wrastały a kropki były, więc porzuciłam depilator na rzecz ponownego golenia. Po 2 (!) latach kropki zniknęły.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.