P2 - REFRESH YOUR EYES! - NIEROZŚWIETLACZ SPOJRZENIA


Skusiłam się na ten produkt z nadzieją na fajne rozświetlenie okolic oczu, odświeżenie spojrzenia i jakiś magiczny efekt. Chyba oczekiwałam za dużo. Refresh your eyes! Brightener firmy p2 nie był udanym zakupem. Ale po kolei;)



Zgodnie z obietnicami producenta kosmetyk ma odświeżyć nasze zmęczone spojrzenie dzięki odbijającym światło pigmentom, ukryć cienie pod oczami i zaczerwienienie. A także dzięki chłodzącemu działaniu ukoić okolice oczu po całym dniu.

Produkt otrzymujemy w opakowaniu typowym dla błyszczyków do ust z aplikatorem z gąbeczką. Zapach nijaki, ale do kategorii 'przyjemny' bym go nie zaliczyła. Konsystencja płynna, gęsta, lekko klejąca. Wchłania się dość szybko, ale pozostawia na skórze lekko tępą warstwę.


Rozjaśniacz nałożony na skórę nie przykrywa niczego. Ani cieni, ani zaczerwienienia.. a po odbijających światło drobinkach niemalże nie ma śladu. Na zdjęciu po prawej stronie widzicie go roztartego..chociaż pewnie nie widzicie, bo ja nawet na żywo nie dostrzegam żadnego efektu.
Efektu chłodzącego także brak.

Spodziewałam się, że 'rozjaśniacz spojrzenia' rzeczywiście sprawi, że oko będzie wyglądało lepiej. Niezadowolona z efektów wypróbowałam go jako rozświetlacz do twarzy i też szału nie ma. Jakby się uprzeć to na większej powierzchni można dostrzec jakieś drobinki, ale działanie jest dalekie od moich oczekiwań.


Testowany dermatologicznie, bez parabenów, ważny 6mc od momentu otwarcia.

8ml/2,75€

23 komentarze:

  1. Dobrze, że o nim piszesz - nie skuszę się ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie stosowałam takich cudeniek - i teraz nawet nie jest mi żal :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z poprzedniczką, jak dobrze przeczytać recenzję zanim coś kiepskiego wpadnie w dłonie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpada!
    Dziękuję za recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne słowo "nierozświetlacz". ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. widać nie warty świeczki, będę unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że się nie sprawdził. Będę go omijać z daleka. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no niestety efekt miałki :/ ale dobrze wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam podobne odczucia, ale odnośnie korektora rozświetlającego z Avonu. Totalnie nie spełnia się w swojej funkcji, a do tego potwornie się roluje. A tyle dobrych opinii o nim słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli za niego to ja podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda podobnie do benefitowego Ooh la lift! ale skoro się nie sprawdza to znaczy, ze na wyglądzie podobieństwo się kończy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Po roztarciu wygląda wręcz matowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy produkt szkoda że nie daje oczekiwanych rezultatów

    OdpowiedzUsuń
  14. jak szukasz rozświetlacza sięgnij po korektor pod oczy z manhattanu

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że się nie sprawdził, bo taki kosmetyk też by mi się przydał.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że nie zamówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. szkoda, bo fajnie się zapowiadał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. rozświetlacz- noł rozświetlacz- coś dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Buuu szkoda, że się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.