ESSENCE A NEW LEAGUE - MULTI COLOUR BRONZING POWDER


Dzisiaj chciałabym pokazać Wam bronzer z nowej limitki Essence A New League - Multi Colour Bronzing Powder - 01 Go Classy, Go Retro.


Bronzer jest matowy i nie zawiera w sobie żadnych drobinek rozświetlających. Moim zdaniem idealnie nadaje się do konturowania twarzy.

Mozaikę tworzą 4 odcienie (1 biały i 3 beżowo-brązowe) i co mnie miło zaskoczyło - nie jest ona powierzchowna. Maziam po niej pędzlem już jakiś czas i nadal kolory są na swoim miejscu.


Bronzer jest dosyć miękki i łatwo nabiera się na pędzel. Nie pyli. Ładnie się rozciera.

A kolory po zmieszaniu wyglądają tak:



Efekt bronzera można stopniować. Mi jako bladziochowi w zupełności wystarczy jedna delikatna warstwa, ale myślę, że osoby o ciemniejszej karnacji też dadzą radę z niego coś wyczarować.
Bronzer nie nadaje złotego odcienia.

Trwałość? Standardowa.. Na pewno krócej utrzymuje się na 'gołej' skórze. Tak jak na zdjęciu poniżej. Nie wiem czy ono Was czasem nie zniechęci, bo moja cera bez podkładu (jest zbyt gorąco żeby go nosić) pozostawia wiele do życzenia..oprócz naczynek to widzę, że i żyły mi prześwitują.. matko boska:D.


Bronzer ma 10g, wyprodukowany został w Polsce, a kosztował 2,99€. 
Jak za taką cenę to nie mam zastrzeżeń.

35 komentarzy:

  1. ej, świetny! koniecznie muszę go dorwać w swoje łapki.

    OdpowiedzUsuń
  2. No wreszcie jakiś brązer bez tych błyszczących drobinek. Mi jako blondynce o jasnej cerze kolorek pasowałby, więc nic innego mi nie pozostaje jak wyczekiwać czy pojawi się w PL.

    OdpowiedzUsuń
  3. ładnie na Twoim policzku wygląda, ale ja się trochę źle czuję z bronzerem, wolę róż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja odkryłam, że bronzerem i rozświetlaczem można fajnie twarz ożywić - cały czas jeszcze kombinuję z konturowaniem, ale już mi się podoba:) a różu raczej nie używam bo i tam mam wiecznie zaczerwienione policzki..

      Usuń
    2. z rozświetlaczem tak, ale bez większych drobinek w upalne dni, bo moim zdaniem kiczowato wygląda :)

      też tak sądzisz?

      (a ten zapowiada się nieźle...)

      Usuń
    3. Czy w upalne dni, czy nie roświetlacz z większymi drobinkami dla mnie jest spalony. Obecnie używam perełek rozświetlających z p2 i są dla mnie idealne nadają bardzo delikatny efekt i nie wyglądam w nich jak mieniąca się brokatem wariatka:)

      http://cosmeticsfreak.blogspot.de/2012/02/p2-le-spring-please-correcting.html

      Usuń
  4. śliczne wygląda, kuszący

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze! Jak u nas się pojawi to na pewno kupie ^^ (o ile dziewczyny znów się nie rzucą) ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie się prezentuje na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawie sie zapowiada.. juz na kolejnym blogu sie z nim spotykam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny efekt, chyba będzie dobry na pierwsze spotkanie z bronzerem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ma bardzo fajny odcień ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba kupię jak spotkam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. podoba mi się ten efekt!! kurczę, dawno nie byłam w naturze i nawet nie wiem co nowego z limitowanek w trawie piszczy, muszę to nadrobić!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z tej samej serii oglądałam cienie w kremie i muszę powiedzieć że mają śliczne kolory a do tego nałożone na rękę w celu przetestowania koloru po chwili zastygły i ciężko je było ruszyć.Wygląda na to że jest to kolejny po bronzerze produkt warty uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jejć nie dość , że ślicznie wygląda w opakowaniu to jak pięknie na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię ciepłe złotawe odcienie dlatego podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o kurczę, coś takiego mi trzeba :) na moje bronzerowe początki będzie w sam raz

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacyjny kolor bronzera!

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjny! Na azie wykańczam zwykły bronzer wersję dla blondynek, ale ten wygląda całkiem ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest przepiękny :)! Oddaj mi go :P! Ta szachownica mnie zauroczyła.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyprodukowany w Polsce, ale do nas nie doszedł jeszcze :(
    Poczekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. masz ładną cerę, ja też zrezygnowałam teraz z podkładu, nawet z pudru, bo na tym słońcu to idzie się ugotować i jest mi żal tych wszystkich dziewczyn które mają na sobie po 5kg 'tapety' i się tylko gotują i martwią czy przypadkiem im coś nie spłynie, albo nie mają jakiejś plamy ;d

    OdpowiedzUsuń
  21. nie używam bronzerów, ale cały czas mnie kuszą żebym zaczęła :) a ten ma bardzo ładny kolor :D

    OdpowiedzUsuń
  22. o już jest ta limitka? muszę się rozejrzeć za nią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Niemczech jest, a w Polsce ma być chyba jakoś na początku czerwca

      Usuń
  23. ładny efekt daje na policzkach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. "i żyły mi prześwitują.. matko boska:D." - rozbawiło mnie to zdanie :D Kolor ładny, ciekawe czy go dorwę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudowny jest! Od początku wiedziałam, że będzie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawy efekt :) Ja też przeprosiłam się z bronzerami w taką piękną pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo ladnie wyglada na twarzy :):)

    OdpowiedzUsuń
  28. sama mozaika wyglada rewelacyjnie z tym wzorkiem "golfowym";) ...ale nie podoba mi się ta rudość. Fajnie wygląda na pewno u dziewczyn w typie jesiennym!

    OdpowiedzUsuń
  29. ja w takie ciepłe dni łatwo się czerwienie, więc dopiero źle wyglądam bez podkładu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.