P2 - LE SPRING PLEASE! CORRECTING + ILLUMINATING POWDER PEARLS


Właśnie pojawiła się w drogeriach DM w Niemczech limitowana edycja kosmetyków firmy p2 o nazwie Spring Please! (pod tą prośbą podpisuję się i ja!).

Limitka jest typowo wiosenna, pastelowa i naprawdę cieszy oko:) W jej skład wchodzą 4 lakiery do paznokci, 3 potrójne cienie, dwa róże (różowy i brzoskwiniowy), perełki rozświetlające, te czarne kredki to wykręcany kajal, 3 błyszczyki, perfumetka, dwustronna kredka do brwi, pędzel Kabuki i peelingo-błyszczyk do ust ;)

Mnie z tego wszystkiego najbardziej zainteresowały correcting + illuminating powder pearls - czyli perełki rozświetlające.



W plastikowym pudełeczku z lekko gumową zakrętką znajdziemy 15g różnokolorowych kuleczek (zielone, białe, żółte, różowe i lekko srebrne). Jest ich dużo. Na miejscu producenta włożyłabym je do większego opakowania żeby było wygodniej w nim miziać pędzlem.  
Zapach pudrowy, lekko drażniący, ale na twarzy go nie czuć;)
Perełki są bardzo miękkie i zbyt dużo produktu nabiera się na pędzel, ale wystarczy nadmiar strzepać z powrotem do pudełeczka i po problemie. Mają bardzo mało drobinek i dają delikatny efekt rozświetlenia. Nie ma tutaj mowy o zrobieniu sobie nimi krzywdy czy błyszczeniu się na kilometr. O taki efekt mi właśnie chodziło. Żeby buzia wyglądała promienniej i zdrowiej i nie świeciła się drobinkami. 

Poniżej zdjęcia na ręku i na górnej części policzka.. (nie wiem jak określić ten obszar:P ). Z pewnością na osobach z ciemniejszą karnacją efekt byłby większy. U mnie jest delikatny. 



Trwałość? Zwyczajna. 10 godzin nie wytrzyma na pewno, nie próbowałam ich jeszcze nakładać na podkład czy BB Creamy, ale podejrzewam, że dużej różnicy nie będzie. Dam znać;)

Cena: 3,45 euro/15g

18 komentarzy:

  1. Design przyciągający wzrok ;) ale efekt nie jest jakiś mocno powalający. Nie mniej jednak szkoda, że nie do kupienia w Pl. Pewnie te kosmetyki zrobiłyby furorę jak Essence :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie wygląda. Sprawdziły by się jako rozświetlacz pewnie. Mnie się opakowanie podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kuleczki wyglądają cudownie, rzeczywiście mało widać, na ciemniejszej karnacji pewnie byłby większy efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. patrząc na limitki p2 itp. zawsze żałuję, że nie mieszkam w Niemczech... :P szczerze mówiąc, nawet zaczęłam to rozważać (w sumie daleko nie mam XD ale rzadko jeżdżę, bo to zależy bardziej od taty, a nie mojego 'aaa, chcę tę limitkę' :P). nie żeby ze względu na kosmetyki, ale standard życia itp. Fajne kulki... mam już dwa rozświetlacze, więc bym się nie skusiła, ale chyba bym chapsnęła te dwa róże (zależy jak wygląda kolor na żywo)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię takie kuleczkowe rozświetlacze :] szkoda tylko że u nas nie ma dostępu do p2 :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny subtelny efekt :) Zazdroszczę dostępu do limitki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. te kuleczki wyglądają jak pudrowe cukiereczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajne te perełki wyglądają jak meteoryty MYTHIC ktróe uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. kuleczki same w sobie mi się podobają, efekt już nie jest ważny :P

    OdpowiedzUsuń
  10. woow kuleczki wygladaja super jak meteorytki :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mama zostanie wydelegowana do DM. Skoro już za zachodnią granicą siedzi, to niech chociaż sie na coś przyda :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny delikatny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy produkt :)
    zapraszam do odwiedzenia mojego nowego bloga :) : http://paper-lady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Perełki mają przecudowne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz:)

Odpowiedzi na Wasze pytania zamieszczam u siebie na blogu.
Proszę o nie umieszczanie w komentarzach linków do blogów i rozdań - takie wpisy będą przeze mnie usuwane.